Górnik nie jest już liderem. Fatalny kiks Suareza

12.12.2017
Kilka dni temu Dani Suarez strzelił gola i był jednym z bohaterów. Dzisiaj jednak jego fatalny błąd spowodował, że Górnik Zabrze przegrał z Arką Gdynia. Śląska drużyna nie jest już liderem Lotto Ekstraklasy.
Łukasz Sobala/Press Focus
W związku z wygraną Legii Warszawa w Gliwicach, już przed meczem było wiadomo, że Górnik Zabrze musiał wygrać w Gdyni, by utrzymać się na pozycji lidera Lotto Ekstraklasy. Do spotkania z Arką "Trójkolorowi" przystąpili w nieco zmienionym składzie - za Damiana Kądziora w "11" był Maciej Ambrosiewicz, który grał w środku. Na prawe skrzydło przeniesiony został Łukasz Wolsztyński, a Szymon Żurkowski ustawiony był bliżej Igora Angulo.

Na początku lepiej wyglądała Arka, która stworzyła sobie kilka sytuacji, ale w każdej z nich strzały były niecelne. Najbliżej celu był Grzegorz Piesio, który po wrzucie z autu uderzył głową. Niebezpiecznie było też, gdy Tomasz Loska wyszedł w kierunku Rafała Siemaszki. Górną piłkę uderzył napastnik gospodarzy, ale nie trafił w bramkę. Gra zabrzan była szarpana i niedokładna. Momentami piłkarze Górnika nie potrafili wyjść z własnej połowy. Końcówka jednak należała do nich - blisko trafienia był Rafał Kurzawa, który z rzutu wolnego trafił w słupek. Wcześniej, po błędzie defensywy rywala, mocno z ostrego kąta spróbował wpisać się na listę strzelców Wolsztyński. Dobrą interwencją popisał się Pavels Steinbors.

W drugiej połowie spotkanie nie było wielkim widowiskiem. Na boisku nie było zbyt wielu sytuacji, w których byłoby blisko gola. Najlepszą sytuację do strzelenia miał Górnik - kilka minut przed końcem groźnie strzelał Kądzior, jednak dobrze spisał się Steinbors, który odbił piłkę. Ta poleciała w kierunku Angulo, który spróbował uderzyć bez przyjęcia, ale nie trafił czysto.

Gdy już wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym wynikiem, fatalnie zachował się Dani Suarez, który we własnym polu karnym nie trafił w piłkę, z czego skorzystał Ruben Jurado. Hiszpan przejął futbolówkę i stzelił na bramkę. Loska obronił, ale przy dobitce Damiana Zbozienia z niewielkiej odległości był już bez szans.

Porażka oznacza, że Górnik spadł na drugie miejsce w tabeli. Traci do Legii dwa punkty.

Arka Gdynia - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)
1:0 - Zbozień, 90'

Arka: Steinbors - Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Warcholak - Łukasiewicz - Zarandia (71' Kun), Kriwiec (63' Nalepa), Piesio, Szwoch - Siemaszko (84' Jurado). Trener: Leszek Ojrzyński.

Górnik: Loska - Wolniewicz, Wieteska, Suarez, Koj - Ł. Wolsztyński (61' Kądzior), Matuszek, Ambrosiewicz, Kurzawa - Żurkowski (80' Ledecky), Angulo. Trener: Marcin Brosz.

Żółte kartki: Marcjanik - Koj, Ledecky, Kądzior.
Sędziował Paweł Gil (Lublin).

Widzów: 6923.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również