"Do młodzieży świat należy" to w Zabrzu nie tylko puste słowa

26.11.2017
W spotkaniu Górnika Zabrze z Jagiellonią Białystok zadebiutowali kolejni młodzieżowcy. Trener Marcin Brosz w obecnych rozgrywkach Lotto Ekstraklasy posłał na plac gry już sześciu zawodników z rocznika 1997 lub młodszych.
Łukasz Laskowski/Press Focus
Jako że wynik był już w miarę bezpieczny, trener Marcin Brosz w ostatnich minutach spotkania z Jagiellonią Białystok wpuścił dwóch debiutantów. Pierwszym z nich był Krzysztof Kiklaisz, który zmienił Łukasza Wolsztyńskiego. 19-latek już kilka lat temu trafił do pierwszej drużyny, bo w juniorskich zespołach strzelał jak na zawołanie. Do tej pory mógł się jedynie pochwalić wspólnymi treningami i zgrupowaniami z seniorami. W piątek spełnił swoje marzenie.

- Kto by nie marzył zagrać przy takiej publiczności! - nie ukrywał zadowolenia po spotkaniu z "Jagą". - Trochę drżały nogi przy tylu kibicach, ale nie było źle. Był dobry wynik, więc nie trzeba było się obawiać. Trener chciał, żebym biegał, walczył, "pressował" z przodu - opisał wrażenia oficjalnej stronie Górnika. Gdy napastnik wchodził na boisko, kibice zaśpiewali popularny w ostatnich miesiącach zwrot: "Do młodzieży świat należy".

Chwilę później wszedł Dominik Lasik, który zmienił najlepszego snajpera Górnika, Igora Angulo. Kto wie, może 20-letni napastnik pójdzie w ślady Hiszpana i wkrótce to on będzie najlepszym snajperem pierwszej drużyny. Na razie strzela raz za razem w III-ligowych rezerwach - w obecnych rozgrywkach na listę strzelców wpisał się 10 razy.

Trener Marcin Brosz od samego początku pracy w Górniku stawia na młodzież, którą nagradza za dobre występy w młodszych zespołach lub rezerwach. Oprócz Kiklaisza i Lasika, w obecnym sezonie w ten sposób wyróżniony został już Dariusz Pawłowski. Oczywiście pod względem czasu na boisku nie mogą się równać z - grającym we wszystkich meczach Lotto Ekstraklasy od pierwszej do ostatniej minuty - Mateuszem Wieteską, Szymonem Żurkowskim, który opuścił tylko 45 minut i Maciejem Ambrosiewiczem, również bardzo ważnym zawodnikiem pierwszej drużyny.

W klasyfikacji Pro Junior System Górnik co prawda zajmuje pierwsze miejsce, ale pod względem liczby wystawionych młodzieżowców do tej pory górą była Cracovia - trener Michał Probierz dał szansę pięciu młodym. Dzięki Kiklaiszowi i Lasikowi zabrzanie i w tym rankingu są najlepsi w Lotto Ekstraklasie.

- Ci chłopcy swoją pracą zasłużyli na to, by dawać im szanse. Krzysiek w ostatnim, bardzo ciężkim meczu drugiego zespołu, strzelił dwie bramki, stąd wywalczył sobie miejsce. To nie jest tak, że dajemy komuś miejsce tylko dlatego, że chcemy pokazać młodego chłopaka. Kiklaisz od dłuższego czasu walczy i dziś nadarzyła się okazja, by wszedł. Dominik Lasik z kolei ma już 10 bramek strzelonych w III lidze jako młodzieżowiec. Obaj swoją postawą i rozwojem dają sygnał, że chcą nie tylko być, ale grać i dziś dostali swoją szansę - powiedział o debiutantach Brosz, który często podkreśla, że w kolejce czekają następni. Na szansę liczą m.in. Wojciech Hajda (rocznik 2000), Daniel Wajsak (1998) czy zgłoszony kilka dni temu do gry w Lotto Ekstraklasie Bartosz Bartczuk (2000). Kto wie, może ich czas nastąpi już we wtorkowym spotkaniu z Chojniczanką Chojnice?

Młodzieżowcy w barwach Górnika - Lotto Ekstraklasa, sezon 2017/2018

Mateusz Wieteska (rocznik 1997) - 17 meczów
Szymon Żurkowski (1997) - 17 meczów
Maciej Ambrosiewicz (1988) - 14 meczów
Krzysztof Kiklaisz (1998) - 1 mecz
Dominik Lasik (1997) - 1 mecz
Dariusz Pawłowski (1999) - 1 mecz
autor: AW

Przeczytaj również