Czerwona kartka dla rywala = trzy punkty dla Piasta

15.09.2018
Podobnie jak to miało miejsce w spotkaniu z Cracovią, Piast Gliwice wykorzystał fakt, że rywal grał w osłabieniu i odniósł kolejne zwycięstwo. Tym razem gola na wagę trzech punktów zdobył Michal Papadopulos.
Łukasz Laskowski/Press Focus
Pierwsza połowa - łagodnie mówiąc - była bardzo nudna. Poza golem ze spalonego Mateusza Maka na początku spotkania nie można wyróżnić żadnej akcji podbramkowej. Jedni i drudzy oddali zaledwie po jednym uderzeniu w światło bramki. Kilka minut przed przerwą Andrij Bohdanow otrzymał drugą żółtą kartkę - za przypadkowe uderzenie rywala w twarz - i musiał opuścić boisko. To zwiastowało ataki gliwiczan w drugiej części gry.
 
Piast przewagę powinien wykorzystać dość szybko. Po dośrodkowaniu Jorge Felixa z kilku metrów głową uderzał Michal Papadopulos, ale świetną interwencją popisał się Pavels Steinbors. Z jeszcze bliższej odległości dobijał Mak, jednak ponownie górą był Łotysz. Jakby tego było mało, Mak ponownie był na spalonym. Bramkarz Arki był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem gdynian, bo wielokrotnie ratował swój zespół od utraty bramki. Nie był jednak w stanie obronić wszystkiego, tym bardziej, że momentami obrońcy gości grali razem z gospodarzami...
 
Trudno wytłumaczyć co chciał osiągnąć Frederik Helstrup, który zanotował asystę przy golu Papadopulosa. Obrońca zatrzymał piłkę, gdy ta już minęła czeskiego napastnika. Zawodnik gospodarzy skorzystał z prezentu i wyprowadził Piasta na prowadzenie. Gliwiczanie mieli mecz pod kontrolą, nie pozwolili Arce zbliżyć się pod własne pole karne i dowiozła korzystny wynik do końca, choć podwyższyć mógł jeszcze Aleksander Jagiełło.

Piast zgarnął kolejne trzy punkty i obecnie plasuje się na trzecim miejscu Lotto Ekstraklasy.
 
Piast Gliwice - Arka Gdynia 1:0 (0:0)
1:0 - Papadopulos, 62'
 
Piast: Plach - Kirkeskov, J. Czerwiński, Korun, Konczkowski - Mak, Valencia, Hateley, Dziczek - Felix (82' Jagiełło), Papadopulos (77' Parzyszek). 
 
Arka: Steinbors - Zbozień, Marić, Helstrup, Marciniak (88' da Silva) - Deja, Bohdanow, Zarandia (65' Klimczak), Janota, Siemaszko (52' Danielak) - Jankowski.

Żółte kartki: Bohdanow, Danielak.
Czerwona kartka Bohdanow (42', za dwie żółte).
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń).

Widzów: 4003.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również