Bartosz Iwan: Nie chcemy iść na wojnę z klubem

18.12.2014
- Staramy się wykonywać naszą pracę jak najlepiej, zasuwamy i chcielibyśmy otrzymywać pieniądze za naszą grę. Nie chcemy iść z klubem na wojnę - mówi piłkarz Górnika Zabrze, Bartosz Iwan.
Rafał Rusek/Pressfocus
Jaka to była runda dla Górnika Zabrze? Celem jest miejsce w grupie mistrzowskiej, więc z szóstego miejsca można być zadowolonym. Dla fanów najważniejsze jednak jest to, że udało się wygrać w Wielkich Derbach Śląska. - Kibice żyją nim nawet do dzisiaj. Po ostatniej z naszych przegranych ostro krytykował nas jeden z fanów, ale jego koledzy stwierdzili, że: "najważniejsza jest wygrana z Ruchem, a resztę można wybaczyć"- mówi Bartosz Iwan, który sympatykom ma jeszcze coś do powiedzenia.

Fani Górnika m.in. nie odwrócili się od zespołu, który ten zbierał lanie od Wisły Kraków. Mimo porażki 0-5, dopingowali do ostatniej minuty. - Nie chcę za bardzo słodzić naszym kibicom, ale faktem jest, że są oni fenomenalni. Zachowali się wtedy fantastycznie. W którym klubie byłyby podobne reakcje? Bardzo podoba mi się również inicjatywa Socios - przyznaje Iwan.

W trakcie całej rundy sporo mówiło się o problemach finansowych klubu. W tym aspekcie wyrozumiali są piłkarze. - Staramy się wykonywać naszą pracę jak najlepiej, zasuwamy i chcielibyśmy otrzymywać pieniądze za naszą grę. Nie chcemy iść z klubem na wojnę. Uważam, że jesteśmy wyrozumiali i mam nadzieję, że w niedługim czasie klub wyjdzie na prostą - mówi Iwan, który ma jeszcze kontrakt ważny 1,5 roku. - Chcę nadal grać w Zabrzu. Bardzo dobrze się tutaj czuję - podkreśla.
źródło: SPORT/SportSlaski.pl

Przeczytaj również