Sebastian Wiewióra: Nie mogę komentować decyzji sędziów

05.10.2015
Beniaminek Ekstraklasy – gliwicki Nbit pokonał w niedzielę innego nowicjusza wśród najlepszych ekip w Polsce, lecz obaj szkoleniowcy nie byli po tym meczu w najlepszych humorach.
Michał Duśko / Nbit
„Wygraliśmy, ale przyznam, że nasze zwycięstwo nie było w pełni zasłużone – tak rozpoczął swoją wypowiedź trener gospodarzy – zagraliśmy najsłabszy mecz w tym sezonie, choć to dopiero trzecie spotkanie. Szczególnie do przerwy zdecydowanie odstawialiśmy od drużyny  z Torunia. Goście zdominowali nas przez praktycznie całe 20 minut. Udało nam się, przy dużym szczęściu, zejść na przerwę z wynikiem remisowym. Druga połowa była trochę lepsza w naszym wykonaniu, ale to torunianie piłkarsko wyglądali lepiej. Rozumiem rozgoryczenie trenera gości i zawodników, bo taki mecz przegrać to pech. Nie mogę komentować decyzji sędziów, ale miały wpływ na końcowy rezultat. Remis, ze wskazaniem na drużynę gości, byłby sprawiedliwym wynikiem.”

W odpowiedzi szkoleniowiec FC Toruń, Klaudiusz Hirsch stwierdził: „Nie chcę komentować tego meczu, bo musiałbym za dużo powiedzieć. Rozmawiamy z pewnymi osobami, którzy przyznają nam racje, że w pierwszym i drugim meczu są kontrowersyjne sytuacje, które powinny być rozstrzygane na naszą korzyść,  a jest inaczej. Mamy kolejny mecz i sytuacja się powtarza. Może powinniśmy wprowadzić analizę wideo. Zawodnicy także są tym faktem mocno sfrustrowani. Gratuluje Nbitowi wygranej, my niestety wracamy do domów bez punktów, ale to dopiero początek rozgrywek. Gramy dalej.”
źródło: SportSlaski.pl/Nbit
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również