Cracovia penetruje Śląsk. Biorą talenty z Chorzowa i Bytomia

03.03.2019

Niespełna 17-letni Mateusz Bończyk podpisał kontrakt z ekstraklasową Cracovią i znalazł się w szerokiej kadrze zespołu trenera Michała Probierza. To nie pierwszy i z pewnością nie ostatni przedstawiciel młodzieży ze Śląska, którym zainteresowała się ekipa "Pasów".

Krzysztof Porębski/Press Focus

Bończyk trafia na Kałuży z akademii Stadionu Śląskiego. Lewonożny zawodnik przez lata wyróżniał się w regionie, mimo to od samego początku aż do osiągnięcia wieku juniora młodszego nie decydował się na zmianę miejsca, w którym szlifował piłkarskie umiejętności. - Trafił do nas prosto z podwórka w wieku siedmiu lat. U nas nauczył się podstaw gry w piłkę i poznał tą dyscyplinę sportu. Po drodze przeszedł również wszystkie szczeble w reprezentacjach wojewódzkich. Bardzo wyróżnia go grą lewą nogą i od samego początku widziałem u niego duży talent. Dla mnie od zawsze był urodzonym lewym obrońcą. Rzadko zdarzają chłopcy z takimi predyspozycjami - chwali byłego już podopiecznego Andrzej Miłkowski, prezes Stadionu Śląskiego i pierwszy trener Bończyka.

W Krakowie "polubili" młodzież z Chorzowa. Już wcześniej w Cracovii znaleźli się dwa lata starsi od Bończyka Patryk Ochman, Kacper Kubasiak, Patryk Matysek i Radosław Kruppa. Dwaj z nich szczęścia w dorosłym futbolu szukają dziś w Hutniku Kraków, za to Kruppa - 19-letni stoper - już w poprzednim sezonie ocierał się o meczową kadrę ekstraklasowicza, latem sięgając również po srebrne medale Mistrzostw Polski juniorów starszych. - Obserwujemy zawodników w Stadionie, bo wykonuje się tu z nimi dobrą pracę. Ale takich ośrodków na Śląsku jest sporo, chociażby Gwarek Zabrze, czy Rozwój Katowice. Przy naszym skautingu chcemy spośród wielu talentów dobierać dokładnie tych, którzy będą wartościowi będą dla nas - mówi trener Cracovii, Michał Probierz.


17-letni Mateusz Bończyk już przeniósł się ze Stadionu Śląskiego do ekstraklasowej Cracovii (fot. cracovia.pl)

Bończyk ma pół roku na aklimatyzację w Krakowie, a przy tym realną szansę by pokazać swoje atuty jako lewy obrońca, czyli zawodnik grający na tej samej pozycji, co wypożyczony niedawno z "Pasów" do Chrobrego Głogów reprezentant polskiej młodzieżówki, Kamil Pestka. Nie będzie ostatnim graczem Stadionu, po którego sięgnie w tym roku Cracovia. Wiadomo bowiem, że przy Kałuży już teraz "zaklepali" sobie kolejnych młodych graczy, wśród których jest też dwóch piłkarzy szkolonych nieopodal chorzowskiego "Kotła Czarownic". - Zrobiliśmy zimą pięć transferów młodzieżowców. Zapowiadaliśmy z profesorem Filipiakiem, że w tym kierunku pójdziemy. Większość z nich trafi jednak do nas dopiero w lipcu - zapowiada Probierz, zdradzając, że kolejny talent wypatrzył w bytomskiej Polonii. To 16-letni Kacper Stachoń, który miał już nawet okazję trenować z drużyną Cracovii, zaś wcześniej debiutował w "dorosłej" ekipie śląskiego IV-ligowca.

autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również