Skra - Jastrzębski 2-3. Bełchatów zdobyty!

21.12.2014
W ogóle nie było widać, że Jastrzębski Węgiel dopiero co wrócił z dalekiej Syberii. Podopieczni trenera Roberto Piazzy stworzyli razem ze Skrą Bełchatów bardzo dobre widowisko, które rozstrzygnęło się dopiero po tie-breaku.
Rafał Rusek/Pressfocus
Wydarzenie
W drużynie Jastrzębskiego Węgla zadebiutował Guillame Quesque, który kilka dni temu podpisał kontrakt z klubem. Francuz wchodził na boisko z ławki we wszystkich setach oprócz trzeciego. Miał jedną nieudaną zagrywkę, dwa nieudane ataki i skuteczność dokładnego przyjęcia na poziomie 33%.

Bohater
Nasz zespół musiał sobie radzić bez Michała Łaski, który dostał wolne i mecz oglądał z trybun. Nieobecnego zastąpił Mateusz Malinowski - i zastąpił go wyśmienicie! Atakujący zdobył 18 punktów, a jego skuteczność w ataku wyniosła 60%.

Plusy i minusy
- Jastrzębski Węgiel w pierwszym secie, w ataku był zbyt szablonowy. Prawie połowę akcji wykańczał Zbigniew Bartman. Z kolei ataki gospodarzy były rozłożone na cały zespół.

- Przyjęcie to nie wszystko - pierwszy set był tego idealnym przykładem. Jastrzębianie mieli 53% dokładnego przyjęcia, a bełchatowianie zaledwie 28%!

- Druga partia była świetnym widowiskiem. Jastrzębski Węgiel prowadził 21-18, ale Skra zdobyła cztery punkty z rzędu. Gospodarze nie wykorzystali czterech piłek setowych, co wykorzystali siatkarze Roberto Piazzy. Najpierw asem serwisowym popisał się Alen Pajenk, a set skończył atakiem w aut Facundo Conte.

- Jednym i drugim nie wychodziła dzisiaj zagrywka. Obie drużyny popełniły łącznie aż 47 błędów w tym elemencie.

+ Facundo Conte był dzisiaj w dobrej formie, jeśli chodzi o atak. Zdobył 25 punktów, 29 razy atakował ze skutecznością 62% perfekcyjnego ataku.

+ Dobrze wyglądał blok Skry. Dzięki temu elementowi bełchatowianie zdobyli 14 punktów, z czego 11 w pierwszych dwóch setach.

- Podczas tie-breaku, emocje były nie tylko na parkiecie. Przy stanie 14-11 Zbigniew Bartman uderzył w aut, ale siatkarze Skry dotknęli w tej akcji siatkę, więc sędzia przyznał punkt Jastrzębskiemu Węglowi. Sporo do powiedzenia sobie mieli trenerzy.

Przebieg meczu:
I set: 4-1, 8-6, 12-9, 16-14, 20-18, 25-20
II set: 4-3, 8-6, 12-11, 14-16, 18-20, 27-29
III set: 3-4, 6-8, 7-12, 12-16, 16-20, 23-25
IV set: 4-3, 8-4, 12-7, 16-10, 20-15, 25-18
V set: 4-3, 7-8, 9-12, 11-15


Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 2-3 (25-20, 27-29, 23-25, 25-18, 11-15)

Skra: Uriarte, Conte, Lisinac, Marechal, Winiarski, Kłos oraz Piechocki (libero) oraz Wlazły, Brdović, Wrona, Włodarczyk, Tille (libero). Trener: Miguel Falasca.

Jastrzębski: Masny, Gierczyński, Czarnowski, Malinowski, Bartman, Pajenk oraz Wojtaszek (libero) oraz Quesque, Kosok, Kańczok, Filippov. Trener: Roberto Piazza.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również