Niegościnni gospodarze. Kuloodporni liderem!

23.05.2017
W Bielsku-Białej rozegrano drugi w tym sezonie turniej Amp Futbol Ekstraklasy. Gospodarze wygrali wszystkie mecze i awansowali na pierwsze miejsce w tabeli. Na łamach zaprzyjaźnionego portalu SportoweBeskidy.pl ukazał się wywiad z Danielem Kawką, założycielem i prezesem Kuloodpornych Bielsko-Biała. 
Bart Foto Sport
Odtrąbić należy sukces na kilku płaszczyznach. Zacznijmy od tej najważniejszej. Wygraliście wszystkie mecze i zostaliście liderem rywalizacji o mistrzostwo Polski. Spodziewaliście się tak dobrych wyników?
Daniel Kawka: Przed inauguracją ligi wspominałem na łamach Sportowych Beskidów o tym, że w tym sezonie mamy zamiar walczyć w każdym meczu o zwycięstwo. Podczas pierwszego turnieju w Płocku panowały bardzo trudne warunki atmosferyczne, które zawsze utrudniają grę drużynie atakującej, stąd też straciliśmy tam tak dużo cennych punktów. Turniej w Bielsku-Białej rozpoczęliśmy od niełatwego meczu, ponieważ do przerwy przegrywaliśmy 0:1 z zespołem z Hoffenheim, który można nazwać reprezentacją Niemiec. Nasi zawodnicy pokazali jednak charakter i zdołaliśmy po dwóch bramkach Bartosza Łastowskiego wygrać 2:1.
 
W parze z sukcesem sportowym poszedł sukces organizacyjny. Po raz kolejny dopisali także kibice...
Pod tym względem nasz turniej był bez wątpienia jednym z największych wydarzeń w sporcie osób niepełnosprawnych w kraju. Organizator rozgrywek wyróżnił naszą publiczność Nagrodą Specjalną! Bardzo cieszy nas zarówno liczebność, jak i postawa kibiców, którzy pokazali, że można z szacunkiem odnosić się również do drużyn przeciwnych i sędziów. To było piękne sportowe święto!
 
Zamierzacie po tak udanym turnieju tonować nastroje, czy podkręcać entuzjazm i optymizm, który zapewne zapanował w waszych szeregach i wokół drużyny?
Jeszcze osiem meczów przed nami. To będą bez wątpienia bardzo trudne dwa turnieje. Polska Ekstraklasa to jedna z najsilniejszych lig na świecie. Utrzymanie pozycji lidera do samego końca to nie lada wyzwanie.
 
Przed turniejem wygraliście walkę z czasem. Kontuzjowany nieco ponad tydzień temu Bartosz Łastowski zagrał i poprowadził drużynę do czterech zwycięstw. Wasz lider był w 100 procentach gotowy do gry?
Bartek grał bez żadnych blokad, sterydów, leków, itp. Został najlepszym piłkarzem oraz najlepszym strzelcem turnieju w Bielsku-Białej. Myślę, że to mówi samo za siebie. Nie pozwolilibyśmy sobie na ryzyko związane z grą nie w pełni zdrowego zawodnika.

Cały wywiad oraz zdjęcia z turnieju autorstwa Bartłomieja Budnego/Bart Foto Sport TUTAJ.
autor: KB

Przeczytaj również