Idzie nowe w Bielsku-Białej

20.06.2017
Rywalizację w 3 grupie III ligi Rekord Bielsko-Białą zakończył na 3. miejscu. Rywal zza miedzy - BKS Stal - na pozycji 8. Do zmagań w kolejnych rozgrywkach oba zespoły klubów spod Klimczoka przystąpią wobec istotnych zmian. 

W trakcie rundy wiosennej z BKS-em rozstał się, po ponad trzech latach pracy, trener Rafał Górak, przeniósł się bowiem do Elany Toruń. Zastąpił go Dariusz Okoń, który pełnił funkcję asystenta wcześniej wymienionego. Klub na takie rozwiązanie otrzymał warunkową zgodę od Ślaskiego ZPN, ponieważ trener Okoń nie posiada wymaganej do prowadzenia drużyny na poziomie III ligi licencji UEFA A. Tymczasowe rozwiązanie sprawdziło się średnio. Bielska Stal pod szkoleniowym okiem bytomianina wygrała pięć pojedynków, tyle samo przegrała, trzy zremisowała. Od dłuższego czasu w kuluarach mówiło się o tym, że Okoń po zakończeniu sezonu dołączy do sztabu... Elany Toruń, co niebawem stanie się faktem.

Działacze klubu znad Białej jeszcze przed zakończeniem sezonu rozpoczęli poszukiwania nowego trenera. Na ich biurkach pojawiły się CV: Wojciecha Osyry z Gwarka Ornontowice, związanego w przeszłości z LKS-em Czaniec i Iskrą Pszczyna Mariusza Wójcika, Grzegorza Łukasika, który pracował m.in. w GKS-ie Jastrzębie i klubie z Pszczyny oraz Adama Noconia. Ostatni z wymienionych po dwóch latach pracy i wywalczeniu wicemistrzostwa III ligi rozstał się z Ruchem Zdzieszowice. Według portalu SportoweBeskidy.pl wybór działaczy padł natomiast na doskonale znanego kibicom BKS-u Marka Mandlę. Doświadczony szkoleniowiec ekipę Stali prowadził przez niespełna pięć sezonów w okresie od września 2007 roku do końcówki sezonu 2011/2012. To właśnie pod wodzą Mandli bielszczanie awansowali do powstającej wówczas III ligi śląsko-opolskiej, w następnych sezonach ocierali się o kolejną promocję, finiszując na 2. miejscach w tabeli. Po odejściu z BKS-u Mandla prowadził m.in. Polonię Łaziska Górne, Sarmację Będzin, a ostatnio Polonię Poraj. Głównym kontrkandydatem Mandli był Nocoń.


Wśród kandydatów na trenera BKS-u wymieniano także... Wojciecha Gumolę, który niebawem rozstanie się z Rekordem Bielsko-Biała. Pracujący z drużyną od czterech lat szkoleniowiec dokończy trwający sezon – „rekordziści” jutro rozegrają półfinał Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN, następnie ewentualny mecz finałowy. 33-letniego trenera, pod okiem którego zespół z Cygańskiego Lasu zapracował na miano czołowego III-ligowca – podium w sezonach 2013/2014, 2015/2016 oraz niedawno zakończonym – zastąpi o siedem lat starszy, związany obecnie z klubem w roli trenera juniorów Piotr Jaroszek. Co ciekawe przyszły szkoleniowiec seniorów Rekordu jest aktualnie (do końca sezonu) czynnym zawodnikiem IV-ligowego GKS-u Radziechowy-Wieprz, czyli jutrzejszego rywala "biało-zielonych". – Będzie to dla mnie szczególny mecz. Tak się złożyło, że gram jeszcze w Radziechowach, a od nowego sezonu poprowadzę Rekord. Podchodzę jednak do tego profesjonalnie i chciałbym zwycięstwem zakończyć dwa udane lata spędzone w GKS-ie – komentuje nietypową sytuację Jaroszek. 

autor: SportSlaski.pl

Przeczytaj również