"Zawsze gdy wychodzę na parkiet wierzę, że wygram"

28.11.2014
Dąbrowianie po zwycięstwie w ostatniej kolejce stają przed szansą odniesienia pierwszego zwycięstwa przed własną publicznością. Jednak nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ zmierzą się z mistrzem Polski.
Adrianna Antas / MKS Dąbrowa Górnicza
MKS Dąbrowa Górnicza po serii porażek pokonał w poprzedniej kolejce Polpharmę Starogard Gdański. Dąbrowianie odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie, a do tryumfu poprowadził ich Dalton Pepper. Amerykanin zdobył 24 punkty w tym spotkaniu, ale końcówkę spotkania spędził... w szatni.

- Bardzo liczyłem na to, że mimo wszystko wygramy. Niestety nie mogłem oglądać ostatnich ośmiu minut ze względu na moje dwa faule zakwalifikowane przez sędziów jako niesportowe. Ale słuchałem reakcji trybun z szatni, a później mogłem pogratulować kolegom, kiedy ostatecznie wygraliśmy. To było wspaniałe uczucie! Zwycięstwo było nam potrzebne jak tlen i twardo walczyliśmy o to, żeby wyszarpać je rywalom.

MKS w następnym meczu stanie przed wielkim wyzwaniem. Do Dąbrowy przyjedzie mistrz Polski - PGE Turów Zgorzelec. Hala "Centrum" nie okazała się jeszcze dla dąbrowian szczęśliwa, bowiem przegrali w niej wszystkie spotkania. Odniesienie pierwszego zwycięstwa przed własną publicznością w najbliższą niedzielę nie będzie zadaniem łatwym, ale nie jest niemożliwe.

- Zawsze gdy wychodzę na parkiet wierzę, że wygram. Jeśli wszyscy będziemy mieli takie nastawienie, odniesienie zwycięstwa zdecydowanie będzie możliwe. W koszykówce wszystko może się wydarzyć. Będziemy dobrze przygotowani i damy z siebie tyle, na ile będzie nas stać - zapowiada bohater ostatniego spotkania.

Początek spotkania MKS Dąbrowa Górnicza - PGE Turów Zgorzelec w niedzielę o godzinie 20.00.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również