O Superpuchar Polski w Mysłowicach. Wygra drużyna... z województwa śląskiego!

Zdecydowanym faworytem meczu jest Rekord. Mistrz Polski właściwie formalnie już może czuć się zdobywcą trofeum, gdyż w ubiegłym sezonie triumfował zarówno w lidze, jak i w Pucharze Polski. Rywalizacja o Superpuchar Polski musi się jednak odbyć - wedle regulaminu w tej sytuacji rywalem bielszczan jest finalista Pucharu Polski, Piast Gliwice.

 

Gliwiczanie zajęli na koniec ubiegłego sezonu piąte miejsce, ale dzisiaj to już zupełnie inna drużyna niż jeszcze 2-3 miesiące temu. Z klubem pożegnali się między innymi prezes Jarosław Jenczmionka, trener Klaudiusz Hirsch oraz jeden z czołowych zawodników całej ligi, Rafał Franz. Nie ma także w Gliwicach już Przemysława Dewuckiego, a Dominik Śmiałkowski jest wyłączony z gry przez kontuzję. - Wierzę, że pomimo tych strat będziemy w stanie grać dobry futsal – mówi Rafał Barszcz, który na stanowisku trenera zastąpił Hirscha. Kibice w regionie Barszcza mogą pamiętać chociażby z pracy w chorzowskim Cleareksie czy całkiem niedawno w Pyskowicach.

 

Gliwiczanie pod niemal każdym względem mogą dążyć do standardów, jakie obowiązują w Rekordzie Bielsko-Biała, ale to jednak do Piasta latem dołączyło dwóch reprezentantów Polski. Dominik Solecki i Karol Czyszek – to na tych zawodników z pewnością będą w niedzielę zwrócone oczy kibiców Piasta. – Jeden to filar kadry, drugi cały czas jest głodny zwycięstw – dodaje opiekun gliwiczan, który szans swojej drużyny w niedzielnym pojedynku upatruje głównie w pewnej niewiadomej, jaką Piast może być dla rywala.

 

Nie ma się co dziwić słowom trenera Piasta, zwłaszcza jeżeli popatrzymy na ostatnie dokonania Rekordzistów. Bielszczanie w ubiegłym sezonie zdobyli dublet, w finale Pucharu Polski Rekordziści okazali się wyraźnie lepsi od Piasta (7:2 w Gliwicach i 4:4 w Bielsku-Białej). Rekord w meczu o Superpuchar Polski triumfował w dwóch ostatnich sezonach, łącznie bielszczanie mają w swoich gablotach trzy trofea za ten sukces. Ale co chyba budzi największe uznanie, od 29 maja 2017 roku, gdy to zapewnili sobie mistrzostwo Polski sezonu 2016/2017, triumfują we wszystkich krajowych rozgrywkach futsalowych! Trzy razy mistrzostwo Polski, dwa razy Puchar Polski i dwa razy Superpuchar Polski!

 

I aktualnych notowań bielszczan nie zmienia nawet strata na rzecz hiszpańskiego klubu bramkarza Michała Kałuży, golkipera reprezentacji Polski. Bo przecież w kadrze jest drugi golkiper reprezentacyjny Bartłomiej Nawrat, a naciskają na doświadczonego zawodnika młodzi, którzy wzorują się na Kałuży. Do Rekordu latem dołączył również Fin Jani Korpela. – To wzmocnienie tej drużyny. My jako drużyna też lepiej funkcjonujemy niż jeszcze dwanaście miesięcy temu – mówi trener „złotej" ekipy z Bielska-Białej, Andrzej Szłapa.

 

Mecz o Superpuchar odbędzie się w Mysłowicach, w hali przy ulicy ks. Norberta Bończyka 32, w niedzielę o 19.00. Na fanów futsalu czekają nie lada atrakcje, włącznie z tymi największymi, na parkiecie.