Górski: "Zimą można budować formę w Polsce"

02.11.2017
Nie każdy piłkarz, któremu karierę łamie kontuzja potrafi szybko znaleźć nowy cel i zajęcie w życiu. Grzegorz Górski, który z GKS-em Katowice grał na wszystkich szczeblach rozgrywek od Ekstraklasy aż po IV ligę teraz swoje doświadczenie wykorzystuje w biznesie, a z jego pomocy korzystają trenerzy w całej Polsce!
Szybko i sprawnie poradziłeś sobie po tym, jak z powodu kontuzji musiałeś powiesić buty na kołku. Życie po życiu dla piłkarza często bywa tymczasem trudne?
Pewnie nie każdy zawodnik u progu kariery zastanawia się, co będzie robił po jej zakończeniu. Ja skończyłem z grą w wieku zaledwie 26 lat. W pełni świadomie, bo po licznych kontuzjach nie potrafiłem fizycznie i psychicznie wskoczyć na dobry poziom sprzed kontuzji. Nigdy nie interesowała mnie ta naturalna dla piłkarzy droga. Nie planowałem budować kariery w zawodzie trenera, czy menadżera. Skończyłem studia, zawsze interesowało mnie zarządzanie i wiedziałem że chcę iść w tym kierunku.
 
Ten kierunek to poza pracą w GKS-ie projekt FootballCode.eu. Innowacyjny i bardzo ciekawy.
To moje dziecko, chyba zlokalizowałem niszę i próbujemy ją wypełnić. Chodzi o rynek obozów piłkarskich w Polsce. Rozwija się to dynamicznie, brakuje już rąk do pracy, ale idziemy do przodu.
 
Skończyłeś karierę, i miałeś już w głowie ten pomysł?
Wiedziałem tylko, że chcę zostać przy sporcie. Zostałem przyjęty na Stadion Śląski, który w 2011 roku rychło miał być otwarty. Ale to był obiekt wynajmujący bazę treningową na potrzeby drużyn piłkarskich. Wtedy pomysł zaświtał mi po raz pierwszy. Później prezes Wojtek Cygan zaprosił mnie do pracy dla GKS-u Katowice, gdzie z kolei przypatrywałem się między innymi obowiązkom dyrektorów sportowych oraz sposobom przygotowywania obozów. Cały czas rysował mi się w głowie plan na optymalne narzędzie do tej roboty. W końcu przygotowałem projekt, wygrałem konkurs dzięki któremu pozyskałem na niego dotację z Unii Europejskiej i od 2014 roku wskoczyliśmy na rynek.
 
Wymyśliłeś coś, czego nie było. Innowacja, nowość, ale i ryzyko?
Faktycznie pomysł jest innowacyjny. Sam rynek obozów istniał już oczywiście wcześniej, ale brakowało transparentnych narzędzi do tego, by się po nim poruszać. Nie wywarzaliśmy otwartych drzwi, w innych segmentach rynku - choćby turystyki indywidualnej - już istniały takie projekty. My przełożyliśmy to na branżę piłkarską. Dziś każdy trener szybko i w jednym miejscu znajduje obiekty noclegowe, treningowe, gastronomiczne - słowem wszystko, co jest istotne dla drużyny w czasie zgrupowania.
 
Czym jest zatem FootballCode?
Naszym celem była poprawa dostępności obiektów sportowych. Chcieliśmy wymyślić klucz do tego, by trenerzy nie musieli skakać z serwisu na serwis w jednym miejscu szukając hali, w drugim boiska, w jeszcze innym noclegów. U nas w usystematyzowanej formie wszystko mają podane w jednym miejscu. 
 
Trafiam na stronę FootballCode. Co mi zaoferuje?
W skrócie? Pomoże zorganizować piłkarski obóz. Robimy to na 3 sposoby. Osoba odpowiadająca w danym klubie za przygotowanie takiego obozu może za pośrednictwem naszej strony przejrzeć obiekty i bazy z całej Polski. Może je porównać, wybrać na podstawie sprecyzowanych kryteriów. Taka osoba może się również z nami skontaktować. Przyjmiemy informacje na temat potrzeb danej drużyny, planowanym terminie, oczekiwaniach co do bazy. Przygotujemy specjalny raport polecając optymalne lokalizacje. To rozwiązanie cieszy się zresztą największym powodzeniem. Od niedawna oferujemy również trzecią opcję - sami od A do Z przygotujemy obóz, począwszy od transportu, przez - w przypadku drużyn młodzieżowych - formalności związane z wymogami kuratorium oświaty - bazę noclegowo-treningową, aż po umówienie sparingpartnerów. To ogromna oszczędność czasu dla naszych klientów. Po pierwsze działamy przecież kompleksowo, po drugie znamy te wszystkie obiekty, a jako ludzie z branży wiemy na co zwracać uwagę. Wszyscy jesteśmy związani z piłką czy to jako byli piłkarze, czy osoby związane z futbolem w inny sposób, co pozwala nam pozycjonować się w roli ekspertów. Jesteśmy przy tym obiektywni - nie mamy miejsc które faworyzujemy.
 
Staliście się w naturalny sposób wartościowymi partnerami również dla branży szeroko pojętych baz treningowo-noclegowych.
Tak, działamy już 3 lata i najlepszą rekomendacją jest fakt, że ośrodki regularnie przedłużają z nami umowy. Im opłaca się to z punktu widzenia komercyjnego. Dostarczamy im klienta w postaci drużyn piłkarskich, tworząc tak naprawdę pierwszy w Polsce kanał dystrybucji ich oferty. 
 
Biorąc pod uwagę jak mocno rozwija się piłka w dziedzinie technologii, można przypuszczać że również zorganizowanie obozu robi się coraz bardziej skomplikowane. Potrzeba czegoś więcej, niż gór i kawałka boiska.
Owszem, a dzięki nam znalezienie optymalnego ośrodka przestaje być skomplikowane. Wystarczy w kryteriach zaznaczyć swoje potrzeby. Czy chcemy boiska naturalnego, czy sztucznego. Czy pełnowymiarowego, czy niekoniecznie. Czy są potrzebne szatnie, czy jest potrzebne sztuczne oświetlenie, na ile rozbudowane powinno być zaplecze w postaci siłowni, basenów itp. Liczba tych kryteriów jest duża, ale dzięki temu nasz klient trafia dokładnie w to miejsce, którego potrzebuje. My uwzględniamy nawet takie detale, jak dostępność pralni czy suszarni. Wydaje się to błahostką, a w czasie obozu takie detale stają się bardzo ważnymi elementami.
 
Dzięki tej kompleksowości pewnie pomagacie też uniknąć niejednego problemu. Na co organizując obóz można się "nadziać"?
Przede wszystkim, co naturalne, każdy z właścicieli obiektu będzie chciał forować swoją lokalizację. A my, będąc obiektywnymi ekspertami, oceniamy to niezależnie, jednocześnie weryfikując je oczami byłych piłkarzy. Pamiętajmy, że boisko boisku nierówne, czy siłownia siłowni. Nas nie da się oszukać, a klub może być pewny, że wskażemy mu nie tylko zalety ale i ewentualne minusy danego miejsca. Trenerzy, korelując cenę do jakości, finalnie nie będą więc rozczarowani swoim wyborem.
 
Warto też pewnie pamiętać, że źle dobrana lokalizacja to krzywda dla samego zawodnika?
Pewnie, bo przecież trening na nierównym boisku, czy niskiej jakości sztucznej nawierzchni to rosnące ryzyko urazu. Jeśli nie w trakcie trwania samego treningu, to w jego wyniku. 
 
Wyższa jakość, to zawsze wyższa cena?
Tu raczej nie ma reguły. Tym bardziej, że my potrafimy znaleźć w danej miejscowości, czy gminie świetne boisko, halę, przygotować trasy biegowe, a do tego dodatkowe atrakcje typu trasy narciarskie, czy spływy kajakowe. I to wszystko realizujemy w naprawdę dobrych cenach. Wcale nie trzeba wydać dużo pieniędzy, by zorganizować fajny obóz.
 
To, że sam grałeś w piłkę pewnie w tej branży jest ogromnym atutem?
Z pewnością. Przechodząc przez wszystkie młodzieżowe szczeble, aż po grę w seniorach i to zarówno w Ekstraklasie, jak i w niemal każdej niższej lidze, trochę tych obiektów zwiedziłem. Jedne były odwiedzane przez nas chętniej, inne mniej, śmiem więc dziś twierdzić, że moje doświadczenie jest bezcenne. Nabyłem wiedzę, której nie da się zdobyć w inny, szybki sposób. 20 lat obecności w sporcie mocno nas wyróżnia.
 
Pewnie w trakcie piłkarskiej kariery bywało i tak, że zdarzały się obozowe "niewypały"?
Oj, zdarzało się. I to nawet za kadencji obecnego selekcjonera reprezentacji Polski, a wtedy trenera GKS-u Katowice, Adama Nawałki. Chyba przy okazji wyjazdu na mecz ze Zniczem w Pruszkowie ktoś zawalił na tyle, że byliśmy zmuszeni do nocowania w jakiejś bursie na poddaszu, a na kolację dostaliśmy po prostu gar, z którego wielką chochlą nakładano wszystkim "porcję" spaghetti. Więc nawet w I lidze zdarzało się, że nie udało się profesjonalnie przygotować danego wyjazdu. Dla piłkarza najważniejsze są jednak przede wszystkim warunki treningowe, tych elementów nigdy nie można "odpuścić".
 
Pewnie odkąd pierwszy raz pojechałeś na obóz sportowy w zakresie oczekiwań i możliwości sporo się zmieniło?
Oczywiście. Wtedy nie było przecież choćby sztucznych nawierzchni. Teraz "orlik" jest niemal w każdej gminie, a w każdym powiecie pełnowymiarowe boisko. Jest coraz lepiej, ale nasze doświadczenie pokazuje że i tak obiektów jest za mało. Wiemy, że w Polsce rocznie organizuje się kilka tysięcy obozów piłkarskich, organizowanych przez kilkukrotnie większą ilość juniorskich i seniorskich drużyn.
 
Za chwilę czas długiej, zimowej przerwy w ligowych rozgrywkach. Drużyny będą przygotowywać formę na rundę, a poniekąd cały rok. Da się to zrobić nie wyjeżdżając z Polski?
Spokojnie zimą można budować formę właśnie w Polsce. To naprawdę ciekawy rynek! My zresztą odkrywamy dla klientów nowe obiekty. Są miejsca, które nie mają środków na promocję, albo nie doceniają jej znaczenia. Daje nam dużą satysfakcję odnalezienie obiektu na "zabitej wiosce", w którym można zorganizować świetny obóz, ale w środowisku jest kompletnie nieznany. 
 
Wydaje się, że dostarczacie już wszystko, czego potrzeba przy organizacji piłkarskiego obozu, tymczasem wiem, że wkrótce planujecie odsłonę wersji 2.0, która będzie jeszcze bardziej rozbudowanym narzędziem?
Mamy już pewne biznesowe doświadczenie, więc nie będziemy odkrywać wszystkich kart. Faktycznie trwają prace nad nową wersją FootballCode.eu, która będzie jeszcze bardziej intuicyjna, przydatna i efektywna. Odkryjemy na przykład nowe kierunki a więc... wybór dla Was, trenerzy, będzie jeszcze większy.
autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również