Zrobili kolejny krok w kierunku awansu! Dycha Kędziory

18.04.2018
To nie był łatwy mecz dla GKS-u Katowice. Śląski zespół bardzo dobrze grał w defensywie i zdołał przetrwać trudne momenty, w których Chojniczanka Chojnice przeważała. GieKSa zrównała się punktami z drugim Chrobrym Głogów.
Rafał Rusek/Press Focus
Trener Jacek Paszulewicz musiał zmienić podstawowy skład i zastąpić wykartkowanych Mateusza Mączyńskiego i Bartłomieja Poczobuta. Za tego pierwszego grał Kamil Słaby,  za drugiego Bartłomiej Kalinkowski. W wyjściowej "11" była jeszcze jedna zmiana - na "szpicy" grał Grzegorz Goncerz.

Na początku meczu aktywniejsza była Chojniczanka Chojnice, która przeważała, ale praktycznie tylko raz poważnie zagroziła bramce Mateusza Abramowicza. Już po kilku minutach gry ładnym strzałem zza pola karnego popisał się Sebastian Steblecki, jednak bramkarz GKS-u zdołał odbić strzał. W innych sytuacjach gospodarzom brakowało dokładności.

GKS skupił się na kontrach i cierpliwie czekał na swoje okazje. Nie miał ich zbyt wiele, ale na kilka minut przed przerwą katowiczanie doczekali się - po stracie piłki przez Piotra Kieruzela śląska drużyna ruszyła z szybką kontrą, dzięki czemu w polu karnym odnalazł się Adrian Błąd. Po jego strzale piłka odbiła się od obrońcy i wpadła do siatki. Po bramce GieKSa chciała pójść za ciosem i niewiele zabrakło, by chwilę później było już 2:0 dla gości. Tym razem jednak Radosław Janukiewicz nie dał się pokonać.

Od początku drugiej połowy piłkarze Chojniczanki ruszyli do odrabiania straty i zaledwie kilka minut po wznowieniu gry Abramowicz musiał się wykazać przy groźnym uderzeniu Macieja Górskiego. Bramkarz GKS-u miał znacznie więcej pracy od Janukiewicza, ale w przeciwieństwie do niego - zachował czyste konto i był jednym z tych zawodników, którym można zawdzięczać zdobycie trzech punktów na trudnym terenie. W ostatnich minutach grało się nieco łatwiej bowiem drugą żółtą kartkę otrzymał Kieruzel.

Napór gospodarzy zmniejszył się, w dodatku pojawiły się okazje dla GKS-u. W ostatniej minucie spotkania katowiczanie przypieczętowali zwycięstwo - po zagraniu Andreja Prokicia gola zdobył Wojciech Kędziora. To 10. trafienie napastnika GieKSy w tym sezonie.

Dzięki tej wygranej GKS zrównał się punktami z drugim Chrobrym Głogów, z którym zmierzy się w najbliższą sobotę.

Chojniczanka Chojnice - GKS Katowice 0:2 (0:1)
0:1 - Błąd, 40'
0:2 - Kędziora, 90'

Chojniczanka: Janukiewicz - Fila (76' Biskup), Boczek, Kieruzel, Pietruszka - Podgórski (60' Mikołajczak), Zawistowski (65' Drozdowicz), Wołąkiewicz, Ryczkowski, Steblecki - Górski. Trener: Krzysztof Brede.

GKS: Abramowicz - Frańczak, Klemenz, Kamiński, Słaby - Błąd, Kalinkowski (85' Mokwa), Zejdler, Prokić, Skrzecz - Goncerz (70' Kędziora). Trener: Jacek Paszulewicz.

Żółte kartki: Kieruzel, Steblecki, Wołąkiewicz - Kalinkowski, Słaby, Goncerz.
Czerwona kartka Kieruzel (82' za dwie żółte).
Sędziował Sylwester Rasmus (Toruń).
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również