Zmiany na hali Węgla

13.10.2008
O jastrzębskiej hali w Szerokiej od dawna krążą legendy. Drużyny przyjezdne często narzekają na ten obiekt, twierdząc, że popularny „kurnik” jest największym atutem podopiecznych Roberto Santilliego.
Siatkarze drużyn przyjezdnych często narzekają na warunki w jakich przychodzi im grać w Jastrzębiu. - Ta hala, jest mała, ciasna. Po jednej stronie zaraz jest ściana, z drugiej - wysokie trybuny, a piłka zlewa się z pstrokatymi reklamami. Bardzo źle gra się na takim małym obiekcie, w dodatku to największy atut gospodarzy – niejednokrotnie można było usłyszeć w Szerokiej.

W ubiegłym sezonie podopieczni Roberto Santilliego tylko fazę zasadniczą rozgrywali na własnej hali. Na mecze Ligi Mistrzów i play-off musieli przenieść się do centrum, na Lodowisko „Jastor”. W tym sezonie będzie podobnie. Na hali poczyniono małe zmiany, które na celu miały poprawienie komfortu gry - Zdjęto drabinki i zmieniono tło reklam jakie wiszą u nas na hali, przez to hala wydaje się zupełnie większa. Ogromnym plusem jest to, że zagrywana przez przeciwnika piłka nie zlewa się już z tłem jak wcześniej – mówią zawodnicy Jastrzębskiego Węgla.
źródło: siatka.org

Przeczytaj również