"Zieloni" znaleźli snajpera. W poprzednim sezonie strzelał na zawołanie

02.02.2018
Bytomskie Szombierki z poważnym wzmocnieniem przed wiosenną batalią o awans do III ligi. Po półrocznym pobycie w BKS-ie Bielsko-Biała do ekipy trenera Radosława Osadnika wraca sprawdzony przy Modrzewskiego snajper - Jacek Jarnot.
Krzysztof Porębski/PressFocus
Dla bytomskich Szombierek znalezienie osoby gwarantującej regularne trafianie do siatki rywali było tej zimy priorytetem. "Zieloni" po rundzie jesiennej liderują swojej grupie IV-ligowych rozgrywek, ale imponującą liczbę punktów zawdzięczają przede wszystkim kolektywnej grze i solidnej defensywie. Wystarczy wspomnieć, że najlepszym strzelcem drużyny trenera Osadnika po pierwszej części sezonu z dorobkiem pięciu trafień pozostaje obrońca, Damian Mielnik.

Przy Frycza-Modrzewskiego przez kilka miesięcy nie znaleźli kogoś, kto godnie zastąpiłby Jacka Jarnota więc teraz... sięgnęli po Jarnota właśnie. 25-latek w ubiegłym sezonie zdobył dla "Zielonych" aż 28 goli (!), po czym przeniósł się do grającego ligę wyżej BKS-u Bielsko-Biała. Zbierał solidne recenzje, wywalczył sobie miejsce w składzie, strzelił dla bielszczan 5 goli, ale działaczom i trenerom Szombierek udało się namówić go do powrotu na spod Klimczoka.

Jarnot związał się z Szombierkami półroczną umową. - Chyba sobie poradzi - śmieje się trener Osadnik, który jest przekonany o tym że dobrze znany w Bytomiu snajper znowu będzie błyszczeć skutecznością. - Przychodzi do zespołu, który bardzo dobrze zna. Jest tu w dodatku bardzo lubiany, no i pokazał w poprzednich rozgrywkach, że wie jak trafiać do bramki przeciwnika - cieszy się z pierwszego zimowego wzmocnienia szkoleniowiec "Zielonych".
autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również