Żelem: "Piast to klub wszystkich gliwiczan"

27.07.2017
Paweł Żelem wraz z Grzegorzem Jaworskim spotkali się z przedstawicielami mediów w ramach briefingu prasowego. Podczas wczorajszego spotkania nowy prezes Piasta poruszył kwestie poszukiwania sponsora strategicznego, celów drużyny na przyszły sezon i roli kibica w funkcjonowaniu klubu. 
piast-gliwice.eu
Paweł Żelem pojawił się w Piaście dwa tygodnie temu, zastępując na stanowisku prezesa Marka Kwiatka. Absolwent Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego nie jest postacią obcą w polskim futbolu - przed przybyciem do Gliwic pełnił funkcję prezesa Śląska Wrocław, a także zasiadał w Radzie Nadzorczej Ekstraklasy. Mimo tak długiego obcowania z polską piłką, pobyt w Gliwicach Żelem traktuje jak nowe doświadczenie i wyzwanie. - Pojawił się kontakt ze strony przedstawicieli Piasta - właścicieli i Rady Nadzorczej. Propozycja była bardzo konkretna i szybko doszliśmy do porozumienia. W środowisku piłkarskim jestem nieprzerwanie od dziewięciu lat, więc nie była to dla mnie żadna nowość. Jest to dla mnie wyzwanie. (...) Znam swoją wartość i wiem, jaką wiedzą dysponuję. Swoją pracą mam dać argumenty Radzie Nadzorczej, aby po jakimś czasie mogła ocenić, że decyzja o zatrudnieniu mnie była słuszna. Wchodzę do klubu i chcę dać od siebie wszystko, co najlepsze - przyznał nowy sternik gliwickiej drużyny.

Prezesowi Piasta będzie przyświecać cel rozwijania drużyny na trzech płaszczyznach - sportowej, organizacyjnej i finansowej. Sportowo zespół walczyć o pierwszą ósemkę, a także postara się o osiągnięcie jak najlepszego wyniku w Pucharze Polski. - W 1/16 trafiliśmy na Stal Mielec i drabinka ułożyła się na tyle korzystnie, że jest szansa na odegranie ważnej roli w tych rozgrywkach (dopiero w ćwierćfinale Piast może trafić na innego ekstraklasowicza - przyp. red.). We wcześniejszych latach wyglądało to różnie... a to właśnie dzięki Pucharowi Polski Arka Gdynia gra w III rundzie kwalifikacji do Ligi Europy. To jest najkrótsza droga do europejskich rozgrywek - stwierdził Żelem.

Równie ważne dla działaczy jest to, by we wszystkich rozgrywkach piłkarze czuli wsparcie kibiców, a frekwencja uległa poprawie. Według prezesa Piast musi być klubem, z którego gliwiczanie i mieszkańcy okolicznych miejscowości będą dumni i będą pojawiać się na meczach całymi rodzinami - nie tylko kilka minut przed samym spotkaniem, ale wcześniej, by uczestniczyć w szeregu konkursach i atrakcjach. - Frekwencja nie jest adekwatna do możliwości Piasta i w tej kwestii należy podjąć wytężoną pracę. Chcemy dojść do sytuacji, w której ludzie, mając do wyboru kilka form rozrywki, zdecydują się na przyjście z rodziną na mecz Piasta - bez względu na wyniki. To musi być klub, z którego wszyscy gliwiczanie będą dumni. Jeżeli będzie odpowiedni dostęp do biletów, atrakcyjna oferta gastronomiczna i około-meczowa, czyli konkursy i coś ekstra dla ludzi, to oni zechcą tutaj być i z tym miejscem się identyfikować. Nie chcę wskazywać konkretnej liczby, ale uważam, że osiem czy dziewięć tysięcy na każdym spotkaniu to jest coś, co powinno być w Gliwicach regularnie. Ufam, że wspólnie dojdziemy do tego ciężką pracą. (...) Ten klub nie jest mój, ani Pana Przewodniczącego Rady Nadzorczej czy innej osoby, ale to jest klub wszystkich gliwiczan i jeżeli każdy będzie się z tym projektem identyfikował, to będzie dobrze.

Jako że ambicje w klubie są naprawdę spore, początek nowego sezonu może jednak wprawić kibiców w lekki niedosyt. Choć Piast prezentował się na placu gry całkiem nieźle, w dwóch pierwszych meczach Ekstraklasy klub zdobył jeden punkt, remisując z Cracovią na wyjeździe. Kibice mogą być jednak szczególnie zawiedzeni po meczu z Pogonią Szczecin, gdyż ich ulubieńcy stracili jeden punkt po golu w ostatnich sekundach spotkania. - Po dwóch kolejkach jest ogromny niedosyt. Te mecze pokazały jednak, że zespół ma duże możliwości. Być może drużyna potrzebuje większego luzu z przodu, bo stwarzamy sobie sytuacje, a zawodzi wykończenie akcji. Gra w defensywie wygląda poprawnie, natomiast o stracie punktów zadecydowały indywidualne błędy. Trzeba wyeliminować mankamenty i „im dalej w las” tym będzie lepiej - dodaje prezes Piasta.

Bardzo ważną kwestią, która została poruszona na wczorajszym briefingu prasowym, jest konieczność znalezienia sponsora strategicznego. Po rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron z dotychczasowym sponsorem - bukmacherem E-Toto, nikt nie reklamuje się na koszulkach ekstraklasowicza. -  Liczymy na doświadczenie prezesa z poprzednich lat i na szeroki krąg znajomości w biznesie i sporcie. Wierzymy, że pozyskamy sponsora, który będzie widniał na naszej koszulce - powiedział Przewodniczący Rady Nadzorczej, Grzegorz Jaworski, który także był obecny na spotkaniu. 
źródło: własne/piast.gliwice.pl
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również