Zawodnik GKS-u nie przestraszył się wczesnych treningów w Murckach

06.08.2009
Krzysztof Kozłowski powinien być sporym wzmocnieniem IV-ligowego Górnika MK Katowice. Poza nim z Tychów do Katowic trafili również Kamil Wójcik (z GKS-u) i Dawid Orlicki (MOSM).
Jeszcze w ubiegłym sezonie Kozłowski należał do podstawowych zawodników II-ligowego GKS-u Tychy. Odstawiony został od składu tego lata, gdyż skończył wiek młodzieżowca. Przynajmniej w myśl przepisów, które do niedawna obowiązywały. Kto wie, może gdyby granica została podwyższona prędzej, to 21-latek nadal grałby w tyskich barwach. A tak karierę będzie kontynuował w Murckach.

- Widać, że to zawodnik ograny. Powinien być ważnym elementem mojego zespołu - uważa trener Jerzy Grabara, który musiał tego lata zdecydowanie przebudować swój zespół. Odeszło ośmiu zawodników, bo większości z nich nie odpowiadały godziny treningów, które w Murckach odbywają się na ogół o 15:00. Trudno im było pogodzić piłkę z pracą zawodową. Dlaczego Górnik MK ćwiczy tak wcześnie? - Po to, aby ci, którzy są zatrudnieni na kopalni nie musieli czekać, albo jechać do domów i potem wracać - wyjaśnia Marek Baron, kierownik zespołu.

Aby załatać wyrwę w kadrze przyszło aż 10 nowych zawodników! Ostatnim nabytkiem jest 19-letni Arkadiusz Kremser ze Stadionu Śląskiego. - Po takiej rotacji trudno przewidzieć jak się zaprezentujemy. Chciałbym się uplasować w górnej części tabeli - dodaje trener Grabara.

Lista piłkarzy pozyskanych przez Górnik MK:
Krzysztof Kozłowski, Kamil Wójcik (GKS Tychy), Dawid Orlicki(MOSM Tychy via Piast Gliwice), Krzysztof Urbacz (Podlesianka Katowice), Dawid Weintritt (Stal Chełm Śląski), Paweł Chmielowiec (Rozwój Katowice), Jakub Manaj (MOSiR Jastrzębie-Zdrój), Kamil Nowak (wolny zawodnik), Krzysztof Jaworowski i Arkadiusz Kremser (Stadion Śląski Chorzów).
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również