Zabrzanie chcą rewanżu. W grupie mistrzowskiej

26.04.2015
- Wszystko jest w naszych rękach, jeśli wygramy z Zawiszą, to awansujemy do grupy mistrzowskiej. Uważam, że  z przebiegu całego sezonu byłby to awans zasłużony - mówi Mariusz Magiera.
Rafał Rusek/Pressfocus
Górnik Zabrze stracił pierwszego gola w meczu z Pogonią Szczecin w najgorszym momencie - tuż przed przerwą. W drugiej połowie przez chwilę - po golu Mariusza Magiery - wydawało się, że jeszcze uda się powalczyć przynajmniej o jeden punkt. Czerwona kartka dla Błażeja Augustyna praktycznie przekreśliła szanse.

- Szkoda, że bramkę na 0-1 straciliśmy po kontrze akurat w 45. minucie. Gdy udało nam się strzelić gola, to złapaliśmy trochę wiatru w żagle i była nadzieja na remis. Pogoń też straciła trochę wiary, ale czerwona kartka pokrzyżowała nam plany i w końcówce straciliśmy trzecią bramkę - przyznaje Magiera.

Zabrzanie zajmują siódme miejsce, ale dwie drużyny mogą jeszcze Górnika wyprzedzić. - Teraz zostaje nam mecz z Zawiszą Bydgoszcz, który musimy wygrać za wszelką cenę. Wszystko jest w naszych rękach, jeśli wygramy, to awansujemy do grupy mistrzowskiej. Uważam, że  z przebiegu całego sezonu byłby to awans zasłużony. Punktów mogło być więcej w tej rundzie, ale zaliczyliśmy za dużo remisów - uważa "Magic".

- Mam nadzieję, że zagramy jeszcze z Pogonią w grupie mistrzowskiej i będzie okazja do rewanżu. Szkoda tej porażki, bo remis w Szczecinie dużo nam dawał. Ale nadal wszystko zależy od nas. Z Zawiszą zagramy u siebie o zwycięstwo i awans do pierwszej ósemki - dodaje do słów kolegi z drużyny Łukasz Madej.
źródło: gornikzabrze.pl / SportSlaski.pl

Przeczytaj również