Wypoczęci i żądni zwycięstwa
10.09.2017
Powrót na ligowe boiska po dwóch tygodniach przerwy to zawsze niewiadoma. Jednak w przypadku GKS-u mogła ona wpłynąć na zespół bardzo pozytywnie. Przed przerwą tyszanie nie mieli właściwie czasu na treningi, gdyż mecze ligowe rozgrywali co 3 dni. Teraz sztab szkoleniowy miał czas na solidną pracę z zespołem, a jej efekty mamy zobaczyć już dziś.
Chojniczanka to rewelacja poprzedniego sezonu. Piłkarze z Chojnic byli bardzo bliscy awansu do Ekstraklasy, ale w końcówce drużyna "zgubiła" formę i ostatecznie zajęła 5 miejsce. W bieżących rozgrywkach pomimo sporych zmian kadrowych Chojniczanka znów jest bardzo groźna, szczególnie na własnym boisku. W 3 meczach rozegranych na własnym stadionie piłkarze Krzysztofa Brede zdobyli komplet punktów, strzelając aż 11 bramek.
W poprzednim sezonie tyszanie sensacyjnie wygrali w Chojnicach z ówczesnym liderem aż 4:1. Kiepsko to spotkanie wspomina Marcin Biernat - obrońca GKS-u, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Chojniczanki. "Wynik był zasłużony, tak się mecz ułożył i na pewno nie było to dla nas przyjemne spotkanie". W Chojnicach gra natomiast był obrońca tyskiego zespołu - Tomasz Boczek, który w ostatnich był pewnym punktem defensywy Trójkolorowych".
Bramki dla GKS-u w tamtym spotkaniu strzelali Świerczok, Boczek, Kowalski oraz Grzeszczyk. Pierwszych trzech w Tychach już nie ma, natomiast Grzeszczyk leczy kontuzję. W dzisiejszym meczu strzelać będą musieli więc inni zawodnicy, ale kibice GKS-u mogą być pełni optymizmy, gdyż w dotychczasowych spotkaniach ofensywni zawodnicy spisują się całkiem nieźle.
Bukmacherzy z Fortuny faworyta widzą jednak w Chojniczance, gdyż kurs na jej zwycięstwo ustalili na poziomie 1,85, natomiast na zwycięstwo GKS-u 4,0.
Przypuszczalny skład GKS Tychy
Dobroliński - Mańka, Tanżyna, Bogusławski, Abramowicz - Błanik, Matusiak, Łuszkiewicz, Ćwielong, Radzewicz - Fidziukiewicz
Chojniczanka to rewelacja poprzedniego sezonu. Piłkarze z Chojnic byli bardzo bliscy awansu do Ekstraklasy, ale w końcówce drużyna "zgubiła" formę i ostatecznie zajęła 5 miejsce. W bieżących rozgrywkach pomimo sporych zmian kadrowych Chojniczanka znów jest bardzo groźna, szczególnie na własnym boisku. W 3 meczach rozegranych na własnym stadionie piłkarze Krzysztofa Brede zdobyli komplet punktów, strzelając aż 11 bramek.
W poprzednim sezonie tyszanie sensacyjnie wygrali w Chojnicach z ówczesnym liderem aż 4:1. Kiepsko to spotkanie wspomina Marcin Biernat - obrońca GKS-u, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Chojniczanki. "Wynik był zasłużony, tak się mecz ułożył i na pewno nie było to dla nas przyjemne spotkanie". W Chojnicach gra natomiast był obrońca tyskiego zespołu - Tomasz Boczek, który w ostatnich był pewnym punktem defensywy Trójkolorowych".
Bramki dla GKS-u w tamtym spotkaniu strzelali Świerczok, Boczek, Kowalski oraz Grzeszczyk. Pierwszych trzech w Tychach już nie ma, natomiast Grzeszczyk leczy kontuzję. W dzisiejszym meczu strzelać będą musieli więc inni zawodnicy, ale kibice GKS-u mogą być pełni optymizmy, gdyż w dotychczasowych spotkaniach ofensywni zawodnicy spisują się całkiem nieźle.
Bukmacherzy z Fortuny faworyta widzą jednak w Chojniczance, gdyż kurs na jej zwycięstwo ustalili na poziomie 1,85, natomiast na zwycięstwo GKS-u 4,0.
Przypuszczalny skład GKS Tychy
Dobroliński - Mańka, Tanżyna, Bogusławski, Abramowicz - Błanik, Matusiak, Łuszkiewicz, Ćwielong, Radzewicz - Fidziukiewicz
Chojniczanka Chojnice - GKS Tychy, niedziela 10 września godz. 17:00
Polecane
I liga