Wraca I liga. O co grają nasi?

05.03.2015
W weekend rozgrywki wznowią I-ligowcy. W trudnej sytuacji jest GKS Tychy, więcej punktów ma GKS Katowice.
Łukasz Sobala/Pressfocus
GKS Katowice zajmuje 6. miejsce i ma 11 punktów straty do miejsca premiującego awansem. Z kolei przewaga nad miejscem barażowym wynosi 6 "oczek". O wiele trudniejsza jest sytuacja GKS-u Tychy, który jest trzeci od końca i ma 6 punktów straty do miejsca barażowego i 7 do pierwszego bezpiecznego.

O co powalczy GKS Katowice? Trener Jan Żurek przestrzega, by nie myśleć o awansie. - Fantastów nigdy nie brakuje, a drużynie przede wszystkim brakuje punktów. Oczywiście byli w historii naszej ligi "rycerze wiosny", ale myślę, że nie na tym powinni się teraz skupiać wszyscy w GieKSie. Trzeba budować. Lepiej jeść małą łyżeczką, ale jeść - przyznaje.

Na budowę nie ma czasu w Tychach. Tomasz Hajto przemeblował zespół, wkrótce okaże się, czy skutecznie. W sparingach gra wyglądała dobrze. - Myślę, że walka o pierwszoligowy byt potrwa do samego końca, a uczestniczyć w niej będą wszystkie drużyny, łącznie z Widzewem Łódź. Ważny będzie początek, trzy pierwsze kolejki. Jeżeli GKS się rozpędzi, to utrzymanie jest bardzo realne - uważa Krzysztof Bizacki.

Oba nasze zespoły zagrają w niedzielę. O 11:30 katowiczanie zmierzą się na wyjeździe z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, a o 12:30 tyszanie podejmą w Gdyni Arkę.
źródło: SPORT/SportSlaski.pl

Przeczytaj również