Władze Zabrza chcą więcej

15.10.2008
- Chcielibyśmy mieć w Górniku taką liczbę akcji, by dawała jakiś realny wpływ na funkcjonowanie klubu - mówi Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.
Prezydent bardzo chwali sobie relacje z właścicielami Górnika. - Współpraca z firmą Allianz układa się bardzo dobrze. Rozmawiamy, wspólnie konsultujemy decyzje, choć wiadomo, że decydujący głos należy do partnerów większościowych. Szanujemy się wzajemnie. My chcielibyśmy mieć taką liczbę akcji, by dawała jakiś realny wpływ na funkcjonowanie klubu. Pięć procent to pięcioprocentowy wpływ. Myślę, że liczba akcji w granicach 1/3 pozwalałaby nam funkcjonować w Górniku z wyprostowanym kręgosłupem - wyjaśnia Mańka-Szulik, która nie kryje jednak rozżalenia ze słabych wyników drużyny.

- Po wszystkich działaniach myślałam, że początek tego sezonu będzie lepszy. Jestem jednak cierpliwa i wierzę, że będzie dobrze. Dwa sezony wcześniej byłam w nie tak licznej grupie osób, które do końca wytrzymały przy klubie, wierząc w ligowe utrzymanie. Teraz też mam przekonanie, że zespół zacznie dobrze grać - nie traci optymizmu.

Więcej w Gazecie Wyborczej Katowice
źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Przeczytaj również