Wielkie święto zakończone porażką. Nieudany powrót Polaków do Bielska

22.03.2018
Spory niedosyt mogą odczuwać po dzisiejszym spotkaniu reprezentanci Polski do lat 20. W meczu, rozegranym na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej, piłkarze trenera Gęsiora długo stawiali opór faworyzowanym Anglikom, ale ostatecznie ulegli im 0:1. Zwycięska bramka dla gości padła tuż przed zakończeniem regulaminowego czasu gry. 
Rafał Rusek/Press Focus
Po 14 latach przerwy kadra Polski powróciła na Stadion Miejski w Bielsku-Białej. Powrót ten zapowiadał się niezwykle ciekawie, bowiem rywalami podopiecznych Dariusza Gęsiora byli obecni mistrzowie Świata i Europy w swojej kategorii wiekowej, Anglicy. Powrót naszych kadrowiczów do Bielska cieszył się ogromnym zainteresowaniem, gdyż na dzień przed rozpoczęciem rywalizacji w kasach pozostało zaledwie 1500 biletów. Wsparcie fanów było dziś Polakom bardzo potrzebne, bowiem faworytami dzisiejszej potyczki niewątpliwie był zespół gości, a dysproporcje idealnie ukazywała tabela Elite League, w której oba zespoły biorą udział. Przed rozpoczęciem rywalizacji Anglicy zajmowali drugie miejsce w stawce (10 punktów po 5 meczach), natomiast biało-czerwoni zajmowali siódmą pozycję z 5 punktami i jednym zwycięstwem na koncie. 
 
Zawodnicy Keitha Whittocka od początku spotkania starali się przejąć inicjatywę, a znakomitą okazję bramkową stworzyli już sobie w 5. minucie. Jeden z Anglików przejął futbolówkę po zamieszaniu w polu karnym, ale jego strzał z bliskiej odległości zdołał wybronić Drągowski. Polacy nie zamierzali być jedynie biernym widzem w tym widowisku i pięć minut później także stworzyli sobie pierwszą groźną okazję bramkową. Na strzał z dystansu zdecydował się zawodnik Rakowa Częstochowa, Jakub Łabojko, ale piłkę na rzut rożny sparował Nathan Trott – bramkarz młodzieżowej drużyny West Hamu United.
 
W późniejszym czasie gra toczyła się głównie w środku pola, a kibice śląskich klubów mogli w tym czasie zwrócić uwagę na kilka znanych im nazwisk w zespole trenera Gęsiora. Na środku defensywy występował bowiem zawodnik Ruchu Chorzów, Mateusz Hołownia, a na prawej stronie pomocy grał Miłosz Kozak z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Z kolei na ławce rezerwowych zasiadł Denis Gojko z Piasta Gliwice oraz Oktawian Skrzecz, wypożyczony ze Śląska Wrocław do GKS-u Katowice. Polacy dzisiejszego wieczora prezentowali się naprawdę nieźle, gdyż nie tylko częściej utrzymywali się przy piłce, ale także tworzyli sobie więcej okazji bramkowych. Dobry okres biało-czerwonych nie został jednak udokumentowany bramką, choć możliwość jej strzelenia miał m.in. wspomniany wcześniej Miłosz Kozak.
 
Druga połowa była dość wyrównana, a kibice, zamiast w boiskowych wydarzeniach, szukali uciechy w robieniu.. samolocików z elementów biało-czerwonej kartoniady. Ofensywny impas starał się szybko przerwać napastnik Norwich City, Marcus Edwards, ale jego indywidualny rajd z piłką został zastopowany przez Bartłomieja Drągowskiego. Na odpowiedz Polaków nie trzeba było długo czekać. W 54. minucie na groźne uderzenie z dystansu zdecydował się Sebastian Milewski, ale piłka po tej próbie przeleciała nad bramką Trotta. Do końca spotkania Polacy stwarzali największe zagrożenie po stałych fragmentach gry, natomiast Anglicy umiejętnie się bronili i starali się utrzymać korzystny remis. Zadanie mieli o tyle utrudnione, gdyż w 77. minucie czerwoną kartkę obejrzał pomocnik Aaron Wan-Bissaka. I choć wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem bezbramkowym, tuż przed końcem regulaminowego czasu gry Anglikom udało się strzelić zwycięskiego gola. W 89. minucie wrzutkę z lewej strony boiska skutecznie wykończył strzałem głową Keinan Davis, zawodnik Aston Villi Birmingham. 

Mimo porażki piłkarze trenera Gęsiora, przy wsparciu rekordowej w Bielsku-Białej publiczności, zaprezentowali się naprawdę dobrze, ale w najbliższy wtorek czeka na nich kolejne trudne zadanie. W Gütersloh zmierzą się bowiem z liderami Elite League, Niemcami, którzy pokonali dziś na wyjeździe Portugalię 1:0. 
 
 
Polska U-20 – Anglia U-20 0:1 (0:0)

0:1 - Keinan Davis 89'
 
Składy: 
 
Polska: Drągowski - Hołownia, Dzięcioł, Jończy, Spychała – Ryczkowski, Milewski, Łabojko, Kozak (69’ Skrzecz) - Siemaszko (69’ Klimala), Listkowski (87' Mystkowski). Trener: Dariusz Gęsior.
Anglia: Trott – Wan-Bissaka, Kelly, Dasilva, Johnson, Suliman, Sims (72’ Buckley-Ricketts), Field (72’ Edun), Hepburn-Murphy (62’ Davis), Edwards (62’ Willock), Barnes (79' Brittain). Trener: Keith Downing
 
Sędzia: Maurizio Mariani (Włochy)
Żółte kartki: Johnson, Edwards, Wan-Bissaka, Kelly (Anglia)
Czerwona kartka: Wan-Bissaka (77', Anglia)
 
Widzów: 13745
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również