Wieczorek zwycięża w debiucie w UFC!
19.11.2017
Długo musieliśmy czekać na debiut "Siwego" w UFC. Chorzowianin podpisał kontrakt z największą organizacja na świecie na początku roku, ale pierwszą walkę stoczył dopiero dzisiejszej nocy.
Pierwsza runda starcia Hamilton vs Wieczorek należała do Amerykanina, który sprowadził polaka do parteru i skutecznie kontrolował pozycję. Reprezentant Spartan Chorzów był nieco spięty, ale w drugim starciu zobaczyliśmy już starego dobrego Wieczorka. Nasz zawodnik nie pozwolił się już rywalowi sprowadzić, a sam potrafił kontrolować pozycję w octagonie i spychać rywala pod siatkę. W pewnym momencie "Siwy" posłał wysokie kopnięcie na głowę rywala, co mocno zachwiało Amerykaninem. W trzeciej rundzie chorzowianin studził zapędy rywala trafiając kilkoma prostymi. Hamilton próbował obaleń wiedząc, że przegrywa, ale Adam świetnie się bronił i wszyscy trzej sędziowie punktowali 29-28 na korzyść Wieczorka.
Pierwsza walka w UFC to często spory stres dla zawodników i niektórzy w debiucie nie pokazują pełni swoich możliwości. Wieczorek jednak świetnie poradził sobie z presją i udanie wchodzi do świata wielkiego MMA. Kto będzie następnym rywalem "Siwego"? O tym przekonamy się za jakiś czas, ale władze UFC pewnie mają już jakiś plan na "Siwego". Interesujące byłoby np. starcie z Andreiem Arlovskim, który co prawda najlepsza lata ma już za sobą, ale to zawodnik "z nazwiskiem" i wygrana z Białorusinem z pewnością wprowadziłaby Wieczorka do TOP 15 wagi ciężkiej.
Pierwsza runda starcia Hamilton vs Wieczorek należała do Amerykanina, który sprowadził polaka do parteru i skutecznie kontrolował pozycję. Reprezentant Spartan Chorzów był nieco spięty, ale w drugim starciu zobaczyliśmy już starego dobrego Wieczorka. Nasz zawodnik nie pozwolił się już rywalowi sprowadzić, a sam potrafił kontrolować pozycję w octagonie i spychać rywala pod siatkę. W pewnym momencie "Siwy" posłał wysokie kopnięcie na głowę rywala, co mocno zachwiało Amerykaninem. W trzeciej rundzie chorzowianin studził zapędy rywala trafiając kilkoma prostymi. Hamilton próbował obaleń wiedząc, że przegrywa, ale Adam świetnie się bronił i wszyscy trzej sędziowie punktowali 29-28 na korzyść Wieczorka.
Pierwsza walka w UFC to często spory stres dla zawodników i niektórzy w debiucie nie pokazują pełni swoich możliwości. Wieczorek jednak świetnie poradził sobie z presją i udanie wchodzi do świata wielkiego MMA. Kto będzie następnym rywalem "Siwego"? O tym przekonamy się za jakiś czas, ale władze UFC pewnie mają już jakiś plan na "Siwego". Interesujące byłoby np. starcie z Andreiem Arlovskim, który co prawda najlepsza lata ma już za sobą, ale to zawodnik "z nazwiskiem" i wygrana z Białorusinem z pewnością wprowadziłaby Wieczorka do TOP 15 wagi ciężkiej.
Polecane
Sporty inne