Wiceprezes zrezygnował, Paterman nie wie czy dokończy sezon

20.09.2017
Rano pesymistyczne słowa Janusza Patermana, teraz rezygnacja z funkcji wiceprezesa chorzowskiego Ruchu, Michała Dubiela. Przy Cichej - również ze względu na boiskowe wyniki, robi się coraz bardziej ponuro.
Norbert Barczyk/PressFocus
Myli się ten, kto myśli że największym kłopotem "niebieskich" jest dziś ostatnie miejsce w lidze i spora strata do konkurentów. Przy Cichej wciąż borykają się z ogromnymi, finansowymi kłopotami, a dzisiejsze informacje płynące z klubu nie napawają optymizmem. Prezes Janusz Paterman pytany przez dziennikarzy portalu Sport.pl o to, czy drużynie uda się dokończyć ligowe rozgrywki w tym sezonie, odpowiada: "Nie mogę tego zagwarantować". To mocne słowa, biorąc pod uwagę, że jeszcze kilka dni temu sternik 14-krotnych Mistrzów Polski zapowiadał, że zatrudniony przez niego trener - Juan Ramon Rocha, może wprowadzić Ruch do Ekstraklasy. - Kibicom mogę obiecać tylko jedno. Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby uratować klub przed całkowitą destrukcją - weryfikuje zapowiedzi prezes chorzowian.

Teraz okazuje się, że na pokładzie zaczyna ubywać ludzi. Z roli wiceprezesa zarządu zrezygnował Michał Dubiel. Swoją decyzję motywuje wypełnieniem funkcji do jakiej został powołany w okresie restrukturyzacji "niebieskiej" spółki:

   - spłata ok. 8 milionów zł zobowiązań dzięki zaangażowaniu spółki Carbonex, której jest właścicielem, a co pozwoliło Ruchowi na uzyskanie licencji niezbędnej do gry w I lidze
   - uzyskanie podstaw do restrukturyzacji spółki, co umożliwiło dalsze jej funkcjonowanie
   - uzyskanie deklaracji wpływu ponad 10 milionów zł. na bieżące funkcjonowanie w sezonie 2017/18

- Jako akcjonariusz pragnę nadal wspomagać bieżącą działalność i rozwój organizacyjno-finansowy klubu, jednak w innej formie niż członek zarządu, z uwagi na moje liczne obowiązki zawodowe. Uważam, że na obecnym etapie Ruch Chorzów potrzebuje w pełni dyspozycyjnych menadżerów dla dalszego nadzoru i dyscypliny budżetowej, oraz konsekwentnego sztabu szkoleniowego - tłumaczy w piśmie złożonym na ręce przewodniczącego rady nadzorczej Adama Stankiewicza Michał Dubiel.
autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również