W IV lidze też potrafią negocjować. Łabojko w Rakowie

27.01.2017
Ruch Radzionków doszedł do porozumienia z Rakowem Częstochowa. Jakub Łabojko wiosną będzie grał w czołowym klubie II ligi.
Zygmunt Taul/Ruch Radzionków
Łabojko kilka dni temu był na testach w drużynie lidera II-ligowej tabeli. Zagrał w sparingu z Wisłą Kraków i wypadł na tyle dobrze, że chciał go u siebie trener Marek Papszun. Ruch zgodził się na transfer swojego zawodnika, ale częstochowianie początkowo nie zamierzali godzić się na warunki finansowe stawiane przez IV-ligowca. Ostatecznie jednak Raków zdecydował się na wypożyczenie 19-latka zapisując sobie w umowie opcję pierwokupu 19-latka.

- Uważam, że Kuba ma swoją wartość i obok Konrada Bąka jest naszym najlepszym "eksportowym" materiałem. Musieliśmy więc wynegocjować dobrą cenę. Podstawowego zawodnika nie można przecież pozbywać się za grosze - tłumaczy Marcin Wąsiak, prezes "Cidrów".

Radzionkowianie otrzymają więc za wychowanka Piasta Gliwice przyzwoitą jak na IV-ligowe realia kwotę. Jak tłumaczy prezes Wąsiak, transfer Łabojki wpisuje się w politykę klubu. - W myśl filozofii, którą chcemy zacząć uprawiać, w miejsce Kuby do składu powinien wskoczyć kolejny młody zawodnik, który będzie miał szansę na promocję. Ileż można wspominać, że kilka lat temu Ruch wypromował braci Mak, czy Miłosza Przybeckiego? My pokazujemy, że nawet grą w IV lidze za to w klubie, który budzi zainteresowanie można pokazać się z dobrej strony i zwrócić na siebie uwagę silniejszych - dowodzi sternik "żółto-czarnych".

Tej zimy poza Łabojką wyżej notowane kluby sprawdzały u siebie również innych młodych graczy "Cidrów". Do Banika Ostrava był przymierzany Jakub Kuliński, a Bartosza Kucharskiego testował u siebie II-ligowy ROW Rybnik. W trwającym okienku na Narutowicza prawdopodobnie trafią kolejni uzdolnieni zawodnicy młodego pokolenia.
autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również