Udało się! Wielkie emocje w meczu o drugie miejsce
25.05.2015
Sytuacja przed ostatnią kolejką była jasna - niezagrożone pierwsze miejsce należało do Czarnych Pruszcz Gdański i to ta drużyna zagra w barażach o I ligę. O drugą pozycję walczyły zespoły Igloo Rugby Ruda Śląska i Biało-Czarni Nowy Sącz, które miały tyle samo punktów na koncie. Terminarz tak się ułożył, że właśnie te ekipy zmierzyły się w ostatniej serii gier na Burloch Arenie.
Gospodarze wyśmienicie rozpoczęli spotkanie - od przyłożenia Krzysztofa Płusy już w pierwszej akcji meczu. Gdy kolejne punkty dołożył Dominik Bryński, wydawało się, że rudzianie zanotują kolejne wysokie zwycięstwo na własnym terenie. Biało-Czarni wzięli się jednak do roboty.
Goście zdobyli przyłożenie, a następnie dołożyli punkty po rzucie karnym, przez co zrobiło się 12-10 dla Gryfów. Rudzianie zdążyli jeszcze przed przerwą odpowiedzieć drugim przyłożeniem Bryńskiego i w efekcie po pierwszej połowie mieli siedmiopunktową przewagę. Nic więc jeszcze nie było jasne.
W drugiej połowie nad Rudą Śląską przeszła ulewa. Lepiej w tych warunkach radzili sobie rugbyści z Nowego Sącza, którzy zdobyli dwa przyłożenia i wyszli na prowadzenie 22-17. Wtedy jednak świetną akcję, podobną jak Płusa przed przerwą, przeprowadził Mateusz Magner, który przekopał piłkę nad obrońcami, minął zawodnika Biało-Czarnych i zdążył złapać "jajo". Po zdobytym przyłożeniu zrobił się remis, a po podwyższeniu Płusy - najskuteczniejszego zawodnika całej ligi - Gryfy ponownie objęły prowadzenie.
Rudzianie wygrali siódmy mecz w tym sezonie i drugi rok z rzędu zajęli drugie miejsce w tabeli. Czarni z Pruszcza Gdańskiego byli najmocniejszą ekipą i z kompletem zwycięstw wygrali rozgrywki.
Igloo Rugby Ruda Śląska - Biało-Czarni Nowy Sącz 24-22 (17-10)
Bryński 10, Płusa 9, Magner 5
Gryfy: Żuławnik (Fura), Nowak, Jopert, Muc, D. Mańkowski, Pepliński, Michalak, J. Mańkowski, Płusa, Magner, Jackowiec, Mucha, Bryński, Mol, Siwula (Kołodziej).
Gospodarze wyśmienicie rozpoczęli spotkanie - od przyłożenia Krzysztofa Płusy już w pierwszej akcji meczu. Gdy kolejne punkty dołożył Dominik Bryński, wydawało się, że rudzianie zanotują kolejne wysokie zwycięstwo na własnym terenie. Biało-Czarni wzięli się jednak do roboty.
Goście zdobyli przyłożenie, a następnie dołożyli punkty po rzucie karnym, przez co zrobiło się 12-10 dla Gryfów. Rudzianie zdążyli jeszcze przed przerwą odpowiedzieć drugim przyłożeniem Bryńskiego i w efekcie po pierwszej połowie mieli siedmiopunktową przewagę. Nic więc jeszcze nie było jasne.
W drugiej połowie nad Rudą Śląską przeszła ulewa. Lepiej w tych warunkach radzili sobie rugbyści z Nowego Sącza, którzy zdobyli dwa przyłożenia i wyszli na prowadzenie 22-17. Wtedy jednak świetną akcję, podobną jak Płusa przed przerwą, przeprowadził Mateusz Magner, który przekopał piłkę nad obrońcami, minął zawodnika Biało-Czarnych i zdążył złapać "jajo". Po zdobytym przyłożeniu zrobił się remis, a po podwyższeniu Płusy - najskuteczniejszego zawodnika całej ligi - Gryfy ponownie objęły prowadzenie.
Rudzianie wygrali siódmy mecz w tym sezonie i drugi rok z rzędu zajęli drugie miejsce w tabeli. Czarni z Pruszcza Gdańskiego byli najmocniejszą ekipą i z kompletem zwycięstw wygrali rozgrywki.
Igloo Rugby Ruda Śląska - Biało-Czarni Nowy Sącz 24-22 (17-10)
Bryński 10, Płusa 9, Magner 5
Gryfy: Żuławnik (Fura), Nowak, Jopert, Muc, D. Mańkowski, Pepliński, Michalak, J. Mańkowski, Płusa, Magner, Jackowiec, Mucha, Bryński, Mol, Siwula (Kołodziej).
Polecane
Sporty inne
