Tyszanie groźni przede wszystkim w powietrzu. Dziś znów mają górować nad rywalami

17.08.2018
GKS Tychy przed tygodniem odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Zawdzięczają to przede wszystkim dobrej grze w powietrzu.
Łukasz Sobala/PressFocus
Lepszego momentu na rozpoczęcie serii zwycięstw piłkarze GKS-u Tychy nie mogli sobie wybrać. Przed tygodniem pokonali na własnym boisku Termalicę, a kolejne dwa spotkania tyszanie również rozegrają na własnym stadionie. Nie od dziś wiadomo, że na własnym stadionie Trójkolorowi należą do najlepszych zespołów w lidze. Celem więc na najbliższe spotkania ze Stomilem oraz Garbarnią jest zdobycie 6 punktów.

Piłkarze z Olsztyna sezon rozpoczęli nieco później niż reszta stawki, gdyż ich mecz z 1 kolejki z Wartą Poznań został przełożony na 13 września z powodu wymiany murawy na stadionie w Olsztynie. Dlatego też wszystkie mecze zawodnicy trenera Kamila Kieresia rozgrywają na wyjazdach. W roli gości olsztynianie czują się chyba nie najgorzej, gdyż w dotychczasowych 3 spotkaniach zdobyli 4 punkty, pokonując Podbeskidzie 3:1 oraz remisując z Bytovią 0:0. W ostatniej kolejce Stomil przegrał z ŁKS-em Łódź tracąc bramkę z rzutu karnego. 

To pokazuje, że dzisiejszy mecz nie będzie łatwy dla gospodarzy. Mimo to, to właśnie oni będą faworytami dzisiejszego meczu. Po bardzo udanej rundzie wiosennej ubiegłego sezonu, eksperci wymieniali GKS jako jednego z faworytów do walki o awans.

Nie sposób nie zauważyć, że w bieżących rozgrywkach tyszanie dosłownie "górują" nad rywalami. Aż 4 z 5 zdobytych przez GKS goli padły po uderzeniach głową. "Ewidentnie jest to nasz mocny element, to na pewno cieszy, widać, że to element, który kilku z chłopaków z drużyny ma opanowany i mam nadzieje, że to będzie kontynuowane" - mówi Sebastian Steblecki, który latem dołączył do zespołu GKS-u. 26-letni pomocnik póki co wszystkie mecze w tym sezonie rozpoczynał w wyjściowym składzie i nie inaczej powinno być dziś. Ze wszystkich letnich transferów, to właśnie on prezentuje się najlepiej, chociaż kibice liczą na to, że "Turbokozak" w najbliższych tygodniach do przyzwoitej gry dołoży jeszcze bramki i asysty.

Przypuszczalny skład GKS

Jałocha - Grzybek, Tanżyna, Biernat, Abramowicz - J.Piątek, Daniel, Bernhardt, Grzeszczyk, Steblecki - Zapolnik
 
GKS Tychy - Stomil Olsztyn piątek 17 sierpnia godz. 19:00
źródło: SportSlaski.pl
autor: Michał Piwoński

Przeczytaj również