Tyscy kibice jadą na mecz GKS-u, ale... Katowice
02.09.2009
- W pełni rozumiemy postawę naszych fanów. Mają oni tzw. "sztamę" z ŁKS-em i to normalne, że wybierają się na mecz do Katowic. Gdy przed laty graliśmy baraże w Koninie, mogliśmy liczyć na doping łódzkich kibiców. Braterstwo krwi zobowiązuje - tłumaczy Jachym.
Pojedynek w Katowicach rozpocznie się w momencie, gdy ten w Tychach się skończy. Tyscy sympatycy wybierają jednak ten w stolicy Górnego Śląska. Od tygodnia umawiają się na wspólny wyjazd z łodzianami, aby wspierać klub z centralnej Polski.
- Nie martwię się o frekwencję. Grupa 100 czy 200 osób, która wybierze I ligę, drastycznie jej nie zmniejszy na naszym obiekcie. Cieszę się, że swoim dopingiem wspomogą nas oraz zaprzyjaźniony zespół - kończy prezes.
Pojedynek w Katowicach rozpocznie się w momencie, gdy ten w Tychach się skończy. Tyscy sympatycy wybierają jednak ten w stolicy Górnego Śląska. Od tygodnia umawiają się na wspólny wyjazd z łodzianami, aby wspierać klub z centralnej Polski.
- Nie martwię się o frekwencję. Grupa 100 czy 200 osób, która wybierze I ligę, drastycznie jej nie zmniejszy na naszym obiekcie. Cieszę się, że swoim dopingiem wspomogą nas oraz zaprzyjaźniony zespół - kończy prezes.
Polecane
II liga