Tur - Podbeskidzie 2-1
12.10.2008
Podbeskidzie Bielsko-Biała na własnej skórze przekonało się, jak ciężkim terenem jest obiekt w Turku. Gospodarze od samego początku rzucili się na bielszczan, co zaowocowało dogodnymi okazjami. Najpierw Marcin Kiczyński trafił w słupek, a w jednej z kolejnych akcji minimalnie pomylił się Łukasz Cichos. Goście ograniczali się sporadycznych wypadów pod bramkę Sławomira Janickiego. W samej końcówce pierwszej części gry Paweł Olszewski mierzonym strzałem dał miejscowym prowadzenie.
Co gorsza, z powodu urazu po przerwie na boisko nie wybiegł już Łukasz Merda, golkiper Podbeskidzia. Jego zmiennik, Sebastian Szymański, już po chwili musiał wyjmować piłkę z siatki. Bartłomiej Konieczny sfaulował w "szesnastce" Benjamina Imeha, a karnego wykorzystał Robert Hyży. Mało tego, obrońca przyjezdnych obejrzał drugą tego dnia żółtą kartkę i jego zespół przez 40 minut zmuszony był grać w osłabieniu.
Podopieczni Marcina Brosza zdołali jednak otrząsnąć się z przewagi rywali. Do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Maciej Szmatiuk i zdobył kontaktową bramkę. Na boisku działo się naprawdę wiele. Dogodne okazje mieli Adam Łagiewka po jednej i Sebastian Ziajka po drugiej stronie.
[b]
Tur Turek - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2-1 (1-0)
[/b]1-0 - Olszewski, 45 min
2-0 - Hyży, 50 min (karny)
2-1 - Szmatiuk, 60 min
[b]Tur[/b]: Janicki - Grabowski, Madera, Kiczyński, Derbich - Olszewski, Hyży, Łagiewka, Bieniek (90. Skokowski) - Cichos (87. Różycki), Imeh (56. Pruchnik).
Trener Przemysław Cecherz.
[b]Podbeskidzie[/b]: Merda (46. Szymański) - Cienciała, Szmatiuk, Konieczny, Osiński - Sacha, Jarosz (46. Ziajka), Matusiak, Świerblewski - Chrapek, Brzezina (56. Zaremba).
Trener Marcin Brosz.
[b]Żółte kartki[/b]: Konieczny, Cienciała.
[b]Czerwona kartka [/b]Konieczny (50. druga żółta).
[b]Sędziował[/b] Jacek Zygmunt (Jarosław).
Co gorsza, z powodu urazu po przerwie na boisko nie wybiegł już Łukasz Merda, golkiper Podbeskidzia. Jego zmiennik, Sebastian Szymański, już po chwili musiał wyjmować piłkę z siatki. Bartłomiej Konieczny sfaulował w "szesnastce" Benjamina Imeha, a karnego wykorzystał Robert Hyży. Mało tego, obrońca przyjezdnych obejrzał drugą tego dnia żółtą kartkę i jego zespół przez 40 minut zmuszony był grać w osłabieniu.
Podopieczni Marcina Brosza zdołali jednak otrząsnąć się z przewagi rywali. Do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Maciej Szmatiuk i zdobył kontaktową bramkę. Na boisku działo się naprawdę wiele. Dogodne okazje mieli Adam Łagiewka po jednej i Sebastian Ziajka po drugiej stronie.
[b]
Tur Turek - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2-1 (1-0)
[/b]1-0 - Olszewski, 45 min
2-0 - Hyży, 50 min (karny)
2-1 - Szmatiuk, 60 min
[b]Tur[/b]: Janicki - Grabowski, Madera, Kiczyński, Derbich - Olszewski, Hyży, Łagiewka, Bieniek (90. Skokowski) - Cichos (87. Różycki), Imeh (56. Pruchnik).
Trener Przemysław Cecherz.
[b]Podbeskidzie[/b]: Merda (46. Szymański) - Cienciała, Szmatiuk, Konieczny, Osiński - Sacha, Jarosz (46. Ziajka), Matusiak, Świerblewski - Chrapek, Brzezina (56. Zaremba).
Trener Marcin Brosz.
[b]Żółte kartki[/b]: Konieczny, Cienciała.
[b]Czerwona kartka [/b]Konieczny (50. druga żółta).
[b]Sędziował[/b] Jacek Zygmunt (Jarosław).
Polecane
I liga
