"Trener trzyma nas krótko. Nie odpłyniemy!"
20.02.2018
Przed meczem Bruk-Betem Termaliką Nieciecza trenera Marcin Brosz wspominał, że najważniejsze to poprawić grę w defensywie. "Trójkolorowi" wzięli sobie do serca wskazania szkoleniowca i wczoraj zagrali na zero z tyłu. Po raz pierwszy w meczu ligowym od... 1 października! Wtedy to wygrali 1:0 z Piastem Gliwice.
- To było dawno temu. Jeśli chcemy być w czołówce, to musimy grać na zero z tyłu. To dobrze o nas świadczy, że robimy postęp. Pracujemy nad tym. Podążamy dobrą drogą. Trener dobrze nas prowadzi i trzyma nas krótko. Nie odpłyniemy i będziemy robić to, co do nas należy - podkreślił po meczu Tomasz Loska, który nie miał zbyt dużo pracy, ale kilka razy wykazać się musiał. Przy stanie 2:0 dobrze obronił uderzenie z rzutu wolnego w wykonaniu Joona Toivio.
- To był ważny moment, bo rywal mógł się do nas zbliżyć. Przeanalizowałem sobie kto strzela i spodziewałem się strzału w to miejsce, w którym stałem i bez problemu udało mi się interweniować - powiedział Loska, który po raz trzeci w tym sezonie zachował czyste konto.
- To było dawno temu. Jeśli chcemy być w czołówce, to musimy grać na zero z tyłu. To dobrze o nas świadczy, że robimy postęp. Pracujemy nad tym. Podążamy dobrą drogą. Trener dobrze nas prowadzi i trzyma nas krótko. Nie odpłyniemy i będziemy robić to, co do nas należy - podkreślił po meczu Tomasz Loska, który nie miał zbyt dużo pracy, ale kilka razy wykazać się musiał. Przy stanie 2:0 dobrze obronił uderzenie z rzutu wolnego w wykonaniu Joona Toivio.
- To był ważny moment, bo rywal mógł się do nas zbliżyć. Przeanalizowałem sobie kto strzela i spodziewałem się strzału w to miejsce, w którym stałem i bez problemu udało mi się interweniować - powiedział Loska, który po raz trzeci w tym sezonie zachował czyste konto.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów