TAK TO WIDZĘ: Zagraniczny nie zawsze znaczy lepszy
W rozmowie na żywo dla stacji NC+ śmiali się, że przydałoby się więcej Portugalczyków na polskich boiskach. Poza kamerą podkreślali jednak, że może mieć to miejsce tylko w przypadku, kiedy piłkarz zza granicy jest lepszy od Polaka. Ta rozmowa skłoniła mnie do przyjrzenia się efektom gry obcokrajowców w polskich klubach. Oczywiście słowo „lepszy” jest tutaj kluczowe i nie da się jednoznacznie podać definicji tego słowa. Najłatwiej zdefiniować to słowo w przypadku napastnika. Lepszy zazwyczaj oznacza strzelający więcej goli.
W meczu Piasta z Wisłą piłkarzem, który w mojej opinii wyrastał ponad przeciętność był Gerard Badia, choć tym razem ani jednego gola czy asysty w meczu nie zapisał na swoim koncie. Ba! Można nawet powiedzieć, że raził brakiem skuteczności, kiedy przynajmniej trzykrotnie dochodził do okazji strzeleckich i żadnej nie wykorzystał. Pomimo tego swoją grą, sztuczkami technicznymi i stylem gry dodawał temu widowisku blasku.
Zostańmy jednak przy liczbach. W całej kadrze śląskich zespołów najmniej obcokrajowców w tym sezonie jest w Ruchu Chorzów – 4; w Górniku jest 6, w Podbeskidziu – 7, a najwięcej w Piaście Gliwice – 13. Aby ocenić stan posiadania i zobaczyć, czy obcokrajowcy w danym klubie spełniają swoją rolę, popatrzmy na statystyki dotyczące poczynań w ofensywie. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że dla większej przejrzystości nie weźmiemy pod uwagę bramkarzy, nawet jeśli są z zagranicy. Tym samym procentowy udział grających obcokrajowców na tle grających Polaków w każdym śląskim zespole wygląda następująco:
źródło:NC+; * w porównaniu nie uwzględniono bramkarzy
Wartość obcokrajowców przeanalizujemy kierując się kryterium wpływu piłkarzy na zdobywanie goli. Do naszej analizy wykorzystamy trzy statystyki mówiące o udziale zawodnika przy zdobywaniu bramki: strzelone gole, asysty oraz asysty II stopnia (te podania, które miały miejsce przed samą asystą, czyli drugie podanie wstecz przed samym golem). Dzięki temu w większym stopniu oddamy udział obcokrajowców w akcjach bramkowych (stan po 16. kolejce).
Zawodnik |
Procent goli wobec goli ogółem |
Procent asyst wobec asyst ogółem |
Procent asyst II stopnia wobec asyst II stopnia ogółem |
Średni procentowy udział obcokrajowców przy golach ogółem |
|
Piast |
35,1% |
||||
Jurado (n) |
19% |
- |
- |
|
|
Docekal (n) |
- |
- |
- |
|
|
Badia (p) |
9,52% |
25% |
- |
|
|
Vassiljev (p) |
4,76% |
6,25% |
12,5% |
|
|
Zivec (p) |
- |
- |
- |
|
|
Izvolt (p) |
- |
12,5% |
- |
|
|
Martinez (p) |
- |
6,25% |
- |
|
|
Horvath (o) |
- |
- |
- |
|
|
Polak (o) |
4,76% |
- |
- |
|
|
Hebert (o) |
4,76% |
- |
- |
|
|
Nieves (o) |
- |
- |
- |
|
|
|
42,8% |
50% |
12,5%
|
|
źródło:NC+
W przypadku Piasta można powiedzieć, że obcokrajowcy nie mają takiego wpływu na zdobywanie goli, jakby to wynikało z ich liczby w drużynie. Średnio 35% goli pada przy ich udziale. Wiedząc, że połowa drużyny to zawodnicy z zagranicy można zaryzykować stwierdzenie, że w przypadku zdobywania goli przez Piast - ilość nie idzie w parze z jakością. Na pewno rzuca się w oczy liczba asyst, która pokrywa się z procentową liczbą obcokrajowców w drużynie, ale w przypadku asyst II stopnia jest już naprawdę słabo. Jeśli popatrzeć indywidualnie przez pryzmat tego kryterium na dokonania obcokrajowców, to ponad pozostałych wyrastają: Jurado, Badia i Vassiljev.
Podbeskidzie |
|
||||
Zawodnik |
Procent goli wobec goli ogółem |
Procent asyst wobec asyst ogółem |
Procent asyst II stopnia wobec asyst II stopnia ogółem |
Średni procentowy udział obcokrajowców przy golach |
|
Demjan (n) |
11,5% |
25% |
6,25% |
21% |
|
Cisse (n) |
- |
- |
- |
||
Sloboda (p) |
3,84% |
- |
- |
||
Adu Kwame (o) |
- |
6,25% |
6,25% |
||
Stano (o) |
3,84% |
- |
- |
||
|
19,18% |
31,25% |
12,5%
|
źródło:NC+
W przypadku Podbeskidzia można powiedzieć, że jest, jak jest. Ani lepiej, ani gorzej. W sumie obcokrajowcy nie są lepsi od Polaków, ale też od nich nie odstają, biorąc pod uwagę nasze kryterium. 20% obcokrajowców przekłada się średnio na taki sam udział tych piłkarzy w akcjach bramkowych. Patrząc indywidualnie zawodnikiem, który wybija się ponad przeciętność jest Robert Demjan.
Górnik |
|
||||
Zawodnik |
Procent goli wobec goli ogółem |
Procent asyst wobec asyst ogółem |
Procent asyst II stopnia wobec asyst II stopnia ogółem |
Średni procentowy udział obcokrajowców przy golach ogółem |
|
Jeż (p) |
12% |
27% |
5,5% |
28% |
|
Gergel (p) |
8% |
5,5% |
11% |
||
Gwaze (p) |
|
|
5,5% |
||
Cerimagić (p) |
|
|
5,5% |
||
Szeweluchin (o) |
4% |
|
|
||
|
24% |
32,5% |
27,5% |
źródło:NC+
W Górniku sytuacja wygląda najkorzystniej. Tu można mówić o tym, że - w naszej analizie - obcokrajowcy podnoszą poziom kadry Górnika. Zwraca uwagę też fakt, że nie w jednej, ale w każdej statystyce obcokrajowcy spisują się ponad przeciętność. Ciekawe, że wśród tych zawodników żaden nie jest napastnikiem.
Ruch |
|
||||
Zawodnik |
Procent goli wobec goli ogółem |
Procent asyst wobec asyst ogółem |
Procent asyst II stopnia wobec asyst II stopnia ogółem |
Średni procentowy udział obcokrajowców wobec goli ogółem |
|
Visniakovs (n) |
5,88% |
|
6,25% |
7,07% |
|
Chovanec(p) |
|
|
|
||
Tanczyk (p) |
|
|
|
||
Gigolajew(p/o) |
|
9,09% |
|
||
|
5,88% |
9,09% |
6,25% |
źródło:NC+
W Ruchu wpływ obcokrajowców na udział przy bramkach jest najmniejszy i mimo tego, że jest ich najmniej spośród wszystkich klubów, to również statystycznie wygląda to najgorzej. W tym przypadku dysproporcja jest najbardziej widoczna w każdej statystyce.
W zaproponowanym kryterium najlepiej obcokrajowcy spisują się w Górniku. W pewnym stopniu ma to też swoje odbicie w ligowej tabeli. Najsłabiej z kolei jest w Chorzowie. W Ruchu trudno mówić o dodatnim wpływie piłkarzy z zagranicy na grę Niebieskich. W Piaście ilość nie nadąża za jakością, chociaż kilku zawodników ma pozytywny wpływ na zespół. W Podbeskidziu status quo z jednym rodzynkiem w składzie. Tak w największym skrócie można podsumować dokonania obcokrajowców w śląskich klubach.
Filip Surma
dziennikarz NC+
trener II klasy (UEFA A)
filipsurma@hotmail.com