Stadion, kibice, marka i derby - co przemawia za Górnikiem?

28.07.2016
Górnik Zabrze to jeden z faworytów do awansu. Wiele czynników przemawia za tym, by "Trójkolorowych" wymieniać w gronie kandydatów do wygrania ligi, ale też jest kilka niewiadomych...
Dariusz Hermiersz/Górnik Zabrze

+ Mało zmian w kadrze
Latem Górnik pozbył się głównie tych zawodników, których chciał się pozbyć. Patrząc na wyjściowy skład, który grał w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu, w Zabrzu nie ma jedynie Kena Kallaste (Korona Kielce) i Jose Kante (Wisła Płock). Ktoś powie, że zostali przegrani. Z drugiej strony - Adam Danch, Roman Gergel, Erik Grendel to nazwiska, które robią wrażenie jak na I ligę. Przy Roosevelta nie powinni mieć też tego problemu, który może pojawić się w Katowicach - nie trzeba martwić się o zgranie. Prezes Bartosz Sarnowski zapewnia, że kadra nie jest jeszcze zamknięta i ktoś może się jeszcze pojawić.

+ Dawid Plizga
W poprzednim sezonie ważna postać Termaliki Bruk-Bet Niecieczy. Sporo mówiło się o tym, że latem odejdzie z Górnika i dalej będzie grał w Lotto Ekstraklasie. Został jednak w śląskiej ekipie, dzisiaj klub zgłosił go do rozgrywek I ligi. Oczywiście transfer jest jeszcze możliwy, bo okienko transferowe wciąż jest otwarte, ale to zdecydowanie dobra wiadomość - w sparingach 30-letni pomocnik był wyróżniającą się postacią, strzelił bramkę w ostatnim meczu z 1.SC Znojmo, zanotował też kilka asyst. Jeśli tak samo będzie w lidze - będzie kluczową postacią drużyny.

+ Marcin Brosz
Wielu uważa, że to najlepszy trener, jakiego Górnik mógł ściągnąć. Były piłkarz klubu, który ma poparcie kibiców. Do tego - specjalista od awansów. Wprowadził Koszarawę Żywiec do III ligi, Polonię Bytom do II i Piasta Gliwice do Ekstraklasy, a następnie do europejskich pucharów. Ostatnio był zatrudniony w Koronie Kielce i za swoją pracę zbierał pochwały.

+ Własny stadion
Górnik to zdecydowanie kandydat numer jeden do wygrania rankingu frekwencji I ligi. W poprzednim sezonie mecze przy Roosevelta oglądało średnio 9,5 tysiąca widzów. Tylu zmieściłoby się zaledwie na dwóch stadionach zaplecza Lotto Ekstraklasy. Oczywiście kompletów na meczach z Wigrami Suwałki czy Bytovią Bytów nie ma co się spodziewać, ale skoro w sezonie 2009/2010 na inaugurację I-ligowego sezonu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski mogło pojawić się 16 tysięcy ludzi, to tyle może się zjawić także i teraz, tym bardziej, że atrakcyjnych rywali nie brakuje. A z takim wsparciem gra się zdecydowanie łatwiej. Pamiętać też trzeba, że w tej lidze nie brakuje zawodników, dla których mecz przy kilkunastotysięcznej, rozśpiewanej publiczności to będzie nowość.

- Konflikty
Kibice w Zabrzu są "12 zawodnikiem" Górnika, ale też nie boją się wyrażać swojego zdania - przykłady tego mieliśmy chociażby na prezentacji zespołu, podczas której wygwizdano prezydent Małgorzatę Mańkę-Szulik i zaśpiewano prezesowi "Górnik to my". W ciągu zaledwie kilku ostatnich miesięcy z trybun oberwało się też spółce "Stadion w Zabrzu" i wiceprezydentowi miasta Krzysztofowi Lewandowskiemu. Konflikty nie sprzyjają dobrej atmosferze i lepiej omijać je szerokim łukiem. Trudno jednak ich uniknąć, gdy jeszcze przed startem rozgrywek klub zalicza wpadkę i zamyka bramę przed kibicami, którzy chcą przyjść na sparing.

- Marka
Wszyscy zdają sobie sprawę, że Górnik to marka z bardzo bogatą historią. To jednak może być - i zapewne będzie - dawka dodatkowej motywacji dla rywali, bo kluby dopiero starające się zapisać w historii polskiej piłki będą uznawały starcie z "Trójkolorowymi" za jedno z najważniejszych wydarzeń sezonu. Tak było w poprzedniej I-ligowej przygodzie - w meczach wyjazdowych zabrzanie mieli sporo problemów i wygrali tylko 8 z 17 potyczek poza własnym domem.

- Lokalni rywale
To oczywiście wielka atrakcja dla kibiców, ale... "derby rządzą się swoimi prawami" - to jedno z ulubionych powiedzeń trenerów i piłkarzy, którzy w ten sposób tłumaczą niespodziewane wyniki w meczach z lokalnymi rywalami. Te często się zdarzają, co może pokrzyżować plany faworytom. Przypomnijmy, że Górnik będzie grał z czterema zespołami z województwa śląskiego - GKS-em Katowice, GKS-em Tychy, Zagłębiem Sosnowiec i Podbeskidziem Bielsko-Biała.
autor: Adrian Waloszczyk

Przeczytaj również