Ślązak na testach w Watford

25.08.2015
W sumie dość rzadko piszemy na naszych łamach o sukcesach młodych, śląskich sportowców, tym razem jednak postanowiliśmy poświęcić nieco więcej miejsca nastolatkowi z Stadionu Śląskiego.
Facebook
Jakub Warmuz, bo o tym właśnie zawodniku mowa, już w maju tego roku wyjechał do Anglii, gdzie brał udział w sprawdzianach, testach oraz sparingowym meczu w ramach akademii piłkarskiej Reading FC.
Wyjazd ten był możliwy dzięki współpracy Fundacji Polish Soccer Skills oraz macierzystego klubu Jakuba – GTV Stadion Śląski Chorzów. Właśnie wówczas, skauci obserwujący młodych graczy, dostrzegli talent Warmuza. Efektem tego było powołanie na testy do zespołu beniaminka Premiership – Watford FC.

„Szesnastego sierpnia wyleciałem z Pyrzowic do Luton z olbrzymią energią w moich nogach, zaangażowaniem w sercu i wielką niewiadomą w głowie – tak opowiada o swojej przygodzie zawodnik Stadionu – nie wiedziałem czego konkretnie mam się spodziewać po moich rówieśnikach. Szybko się okazało, że moje obawy były kompletnie niepotrzebne.
W Watford przyjęto mnie bardzo dobrze, trenerzy na każdym kroku pytali jak się u nich czuję, czy wszystko jest w porządku, a inni zawodnicy zachowywali się tak, jakbyśmy się znali od lat. Przede mną było jednak najważniejsze zadanie – sprawdzian piłkarski. W poniedziałek wybiegłem na murawę, zmotywowany aby na treningu pokazać śląskie „Stadionowe” serce i wykorzystać nabyte na własnym podwórku umiejętności. Moje wrażenie po pierwszym treningu było takie, że są tam ze mną tacy sami ludzie jak ja. Wcale nie biegają dużo szybciej, nie strzelają silniej, nie myślą sensowniej i nie podają dokładniej. Kolejnego dnia mieliśmy następną jednostkę treningową, a w środę sparing. W nim właśnie miałem najlepszą okazję liznąć nieco angielskiego futbolu.”

Tuż po rozegranym meczu towarzyskim Kuba dowiedział się od miejscowych szkoleniowców, że są zainteresowani jego sprowadzeniem do klubu już od przyszłego sezonu, tak aby młody gracz mógł równocześnie zacząć uczęszczać do miejscowego college'u.

„Po tym co zobaczyłem i czego doświadczyłem mogę śmiało powiedzieć, że my – Polacy jesteśmy zupełnie niepotrzebnie piłkarsko zakompleksieni. Powinniśmy bardziej uwierzyć w nasze umiejętności oraz system szkolenia. Anglicy są oczywiście lepsi fizycznie, co w pewnym stopniu jest uwarunkowane tym, że wielu chłopaków tam grających to afroamerykanie. Pod względem motorycznym jednak jesteśmy na naprawdę zbliżonym poziomie. Jeśli chodzi zaś o umiejętności czysto piłkarskie, właśnie my jesteśmy w młodym wieku lepiej ukształtowani, więcej dbamy o szczegóły tego typu wyszkolenia. Taktycznie nawet bijemy Anglików na głowę. Przynajmniej jeśli chodzi o graczy mojego klubu, Stadionu Śląskiego, gdzie przywiązuje się olbrzymią uwagę do dojrzałości taktycznej. U nas na porządku dziennym jest analiza spotkań, wykłady taktyczne czy treningi ustawiania się na placu gry.” – tak komentuje swój pobyt na Wyspach obrońca z Chorzowa.

Pozostaje nam trzymać mocno kciuki za ciekawie rozwijającą się karierę szesnastolatka i jego wyjazd do Watford już od następnych rozgrywek angielskiej elity. Kto wie, być może już za parę lat usłyszymy o Jakubie Warmuzie w kontekście jego występów w barwach „Szerszeni”.
źródło: SportSlaski.pl
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również