"Sędzia mylił się w kluczowych momentach"

27.02.2017
- Sędzia mylił się w kluczowych momentach. Nie było spalonego przy naszej bramce, a faul na Niezgodzie miał miejsce przed polem karnym. Cóż, zdarzają się takie mecze - rozkładał ręce po starciu z Ruchem trener Śląska Wrocław, Jan Urban. - To cenne dla nas punkty. Przygotowaliśmy się do meczu wiedząc, że to będzie inne starcie niż w Warszawie - cieszył się z kolei Waldemar Fornalik.
Łukasz Laskowski/PressFocus
- Mieliśmy pierwszą, bardzo dobrą sytuację Kamila Bilińskiego, który głową uderzył nad poprzeczką. Po chwili to Ruch wyszedł na prowadzenie po sytuacji, której się spodziewaliśmy. Ruch wykorzystywał szybkość zawodników których ma. W drugiej połowie musieliśmy zaryzykować, a gra Ruchu sprawiała nam problemy. Wiemy, że graliśmy dobre spotkanie, również w drugiej połowie - analizował starcie z "niebieskimi" szkoleniowiec wrocławian.

- To był dla nas trudny mecz. Śląsk jest dobrą drużyną, trzeba grać solidnie i umiejętnie by się przed nim obronić. Ważny był gol, którym otworzyliśmy wynik. Wychodzi coś, co chłopcy próbują robić w treningu. W drugiej połowie wyglądało to dla nas piłkarsko lepiej, bo pierwsza toczyła się z przewagą Śląska. Zawodnicy stanęli na wysokości zadania. gratuluję im ambitnej postawy i skutecznej gry - chwalił podopiecznych Waldemar Fornalik,
autor: ŁM

Przeczytaj również