Sanok - Sosnowiec 3-5
07.09.2008
Pierwsi bramkę zdobyli gospodarze, ale z każdą kolejną minutą rosła przewaga gości, którzy po dwóch tercjach prowadzili 3-1. Kiedy w ósmej minucie trzeciej odsłony Zbigniew Podlipni strzelił czwartą bramkę dla Zagłębia, wydawało się, że emocji w tym meczu już nie będzie. Gospodarzy
poderwał do walki gol zdobyty przez Marka Kosteckiego w 53 minucie. Niespełna trzy minuty później po błędzie Marcina Jarosa miejscowi zdobyli kontaktową bramkę i na lodzie zrobiło się gorąco.
Sytuację opanowali jednak Tomasz Jaworski oraz Anton Lezo. Golkiper uratował sosnowiczan od utraty kolejnych bramek, a Lezo na trzydzieści sekund przed końcową syreną przypieczętował zwycięstwo gości.
- W lidze liczą się punkty, a my faktycznie po dwóch kolejkach mamy ich komplet. Ale z drugiego meczu w Sanoku nie jestem zadowolony. Owszem, podziękowałem chłopakom za ambitną grę i zwycięstwo, ale styl, w którym to uczyniliśmy, nie był dobry. Chwała Tomowi Jaworskiemu, zresztą nie
pierwszy raz, że w trudnym momencie wziął sprawy w swoje ręce i nie dał się pokonać. Gdyby nie on, mogło być różnie.
[b]
KH Sanok - KH Zagłębie Sosnowiec 3-5 (1-2, 0-1, 2-2) [/b]
1-0 - Guriczan, 7 min
1-1 - Kuc, 18 min
1-2 - Bernat, 19 min
1-3 - Jaros, 21 min
1-4 - Podlipni, 48 min
2-4 - Kostecki, 53 min
3-4 - Mucha, 56 min
3-5 - Lazo, 60 min
[b]Sanok[/b]: Rock (Janiec )- Demkowicz, Guriczan, Zavacky, Mucha, Mermer; Rapała, Kapica, Kostecki Caban, Suczko;Zieliński,Biały, Połącarz, Ćwikła, Mazur; Maślak,M. Solon, Wilusz, Grzesik
[b]Sosnowiec[/b]: Jaworski (Dzwonek)- Marcińczak, Dronia, G. da Costa, T. da Costa, Berna; Duszak,Kuc,Opatovsky,Lezo; Piotrkowski, Banaszczak, Podlipni, Antonowicz, Ślusarczyk; Wilczek, Pawlak, M. Kozłowski, Biela, T. Kozłowski.
[b]Kary[/b]: KH 22 min, Zaglębie 22 min.
poderwał do walki gol zdobyty przez Marka Kosteckiego w 53 minucie. Niespełna trzy minuty później po błędzie Marcina Jarosa miejscowi zdobyli kontaktową bramkę i na lodzie zrobiło się gorąco.
Sytuację opanowali jednak Tomasz Jaworski oraz Anton Lezo. Golkiper uratował sosnowiczan od utraty kolejnych bramek, a Lezo na trzydzieści sekund przed końcową syreną przypieczętował zwycięstwo gości.
- W lidze liczą się punkty, a my faktycznie po dwóch kolejkach mamy ich komplet. Ale z drugiego meczu w Sanoku nie jestem zadowolony. Owszem, podziękowałem chłopakom za ambitną grę i zwycięstwo, ale styl, w którym to uczyniliśmy, nie był dobry. Chwała Tomowi Jaworskiemu, zresztą nie
pierwszy raz, że w trudnym momencie wziął sprawy w swoje ręce i nie dał się pokonać. Gdyby nie on, mogło być różnie.
[b]
KH Sanok - KH Zagłębie Sosnowiec 3-5 (1-2, 0-1, 2-2) [/b]
1-0 - Guriczan, 7 min
1-1 - Kuc, 18 min
1-2 - Bernat, 19 min
1-3 - Jaros, 21 min
1-4 - Podlipni, 48 min
2-4 - Kostecki, 53 min
3-4 - Mucha, 56 min
3-5 - Lazo, 60 min
[b]Sanok[/b]: Rock (Janiec )- Demkowicz, Guriczan, Zavacky, Mucha, Mermer; Rapała, Kapica, Kostecki Caban, Suczko;Zieliński,Biały, Połącarz, Ćwikła, Mazur; Maślak,M. Solon, Wilusz, Grzesik
[b]Sosnowiec[/b]: Jaworski (Dzwonek)- Marcińczak, Dronia, G. da Costa, T. da Costa, Berna; Duszak,Kuc,Opatovsky,Lezo; Piotrkowski, Banaszczak, Podlipni, Antonowicz, Ślusarczyk; Wilczek, Pawlak, M. Kozłowski, Biela, T. Kozłowski.
[b]Kary[/b]: KH 22 min, Zaglębie 22 min.
Polecane
Polska Hokej Liga