Sabala przełamał swój impas. W Bytowie Łotysz zapewnił punkt

25.08.2018
Podbeskidzie Bielsko-Biała wciąż pozostaje niepokonane na wyjeździe. Dziś podopieczni Krzysztofa Brede zremisowali na trudnym terenie w Bytowie 1:1, a jedyną bramkę dla zespołu "Górali" zdobył Valerijs Sabala. Łotewski napastnik wpisał się na listę strzelców w drugim spotkaniu z rzędu. 
Łukasz Laskowski/Press Focus
Przed sezonem mało kto się spodziewał, że zarówno Podbeskidzie jak i Bytovia będą znajdować się po 6. kolejkach w czubie tabeli, a ich bezpośrednie starcie zostanie uznane za hit serii gier. Choć obie ekipy dzieli naprawdę wiele (na czele z infrastrukturą i potencjałem finansowym), łączy je znakomity bilans meczów wyjazdowych. Drużyny z Bytowa i Bielska-Białej nie straciły jeszcze punktu w delegacji, a „Górale” mogli odnieść dziś trzecie zwycięstwo z rzędu na obcym terenie. Choć zadanie wydawało się być wyjątkowo trudne, to podopieczni Krzysztofa Brede mieli prawo wierzyć w dobry wynik – w końcu Bytovia zdobyła do tej pory u siebie tylko 1 punkt, a dodatkowo Podbeskidzie w Bytowie nie przegrało jeszcze ani razu w swojej historii.
 
Po dzisiejszym spotkaniu ta dobra passa została podtrzymana, ale na przerwę to gospodarze schodzili z podniesionymi głowami. Co ciekawe, wynik meczu otworzył zawodnik, który latem… był testowany w Podbeskidziu. Mowa o napastniku Mateuszu Kuzimskim – królu strzelców jednej z trzecioligowych grup. Były zawodnik Bałtyku Gdynia pokonał Leszczyńskiego mocnym strzałem z dystansu i tym samym zdobył swoją drugą bramkę na zapleczu Ekstraklasy. „Górale” mogli pluć sobie w brodę po tej sytuacji, gdyż wcześniej sami mieli dwie okazje na objęcie prowadzenia. Piłka po strzale z woleja Sierpiny poszybowała jednak nad poprzeczką, natomiast Jakub Bąk nie wykorzystał znakomitego podania Rakowskiego i trafił prosto w golkipera Bytovii.
 
W przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej zawodników, więcej szczęścia w ofensywie miał Valerijs Sabala. Łotewski napastnik w 51. minucie doprowadził bowiem do wyrównania, wykorzystując dobre podanie Sierpiny wzdłuż bramki. Do końca meczu wynik 1:1 nie uległ już zmianie, choć to gospodarze mieli optyczną przewagę. W ich poczynaniach brakowało jednak konkretów. 
 
Bytovia Bytów – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (1:0)
1:0 – Mateusz Kuzimski 38’
1:1 – Valerijs Sabala 51’ 
 
Bytovia: Witan – Kuzdra, Wróbel, Dampc, Witkowski – Procyszyn (66’ Hebel), Duda – Burkhardt (79’ Wolski), Letniowski (74’ Jaroch), Jakóbowski – Kuzimski. Trener: Adrian Stawski
Podbeskidzie: Leszczyński – Jaroch, Komor, Jończy, Moskwik – Guga, Rakowski – Bąk (62’ Kozak), Mystkowski (78’ Płacheta), Sierpina (89’ Goncerz) – Sabala. Trener: Krzysztof Brede
 
Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Żółte kartki: Kuzdra, Wróbel, Wolski (Bytovia) – Sierpina, Rakowski, Sabala (Podbeskidzie)
źródło: własne/tspodbeskidzie.pl
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również