Rybnik zdemolowany! Odra zatopiła ROW
07.04.2017
Jasne - Odra była w piątek faworytem. Jasne - gospodarze mogli nawet po cichu wkalkulować tą porażkę przy analizie tego co czeka ich tegorocznej wiosny. Tego co wydarzyło się na Stadionie Miejskim w Rybniku przewidzieć się jednak nie dało.
Faworyt do awansu przejechał się po broniącymi się przed spadkiem gospodarzami jak ciężki walec. Drużyna trenera Jana Furlepy, która w ostatnich dwóch meczach ugrała raptem punkt tym razem od samego początku wzięła sprawy w swoje ręce. Jeszcze przed przerwą klasycznego hat-tricka ustrzelił wracający do składu nowego lidera II ligi Waldemar Garcarczyk. Obijanie rywala zaczął w 7. minucie znakomitym strzałem z dalszej odległości, później pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Dawida Bobera na Garbrielu Nowaku, w końcu na 3 minuty przed końcem pierwszej odsłony huknął z dystansu po raz trzeci pokonując bezradnego Daniela Kajzera.
Po zmianie stron w rolę egzekutora wcielił się Szymon Skrzypczak. Napastnik wypożyczony z Górnika Zabrze dwie bramki zdobył jeszcze zanim przy Gliwickiej minęła godzina gry, dwa razy wykorzystując sytuację sam na sam z golkiperem rywala. Rybniczan na 6 minut przed końcem dobił rezerwowy Marcin Stasiowski.
Dla Rybniczan piątkowa klęska jest trzecią porażką z rzędu. Po udanym początku wiosny podopieczni trenera Piotra Piekarczyka z powrotem osuwają się w dół ligowej tabeli i jeszcze w ten weekend mogą znaleźć się w strefie zagrożonej spadkiem w III-ligową otchłań.
Faworyt do awansu przejechał się po broniącymi się przed spadkiem gospodarzami jak ciężki walec. Drużyna trenera Jana Furlepy, która w ostatnich dwóch meczach ugrała raptem punkt tym razem od samego początku wzięła sprawy w swoje ręce. Jeszcze przed przerwą klasycznego hat-tricka ustrzelił wracający do składu nowego lidera II ligi Waldemar Garcarczyk. Obijanie rywala zaczął w 7. minucie znakomitym strzałem z dalszej odległości, później pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Dawida Bobera na Garbrielu Nowaku, w końcu na 3 minuty przed końcem pierwszej odsłony huknął z dystansu po raz trzeci pokonując bezradnego Daniela Kajzera.
Po zmianie stron w rolę egzekutora wcielił się Szymon Skrzypczak. Napastnik wypożyczony z Górnika Zabrze dwie bramki zdobył jeszcze zanim przy Gliwickiej minęła godzina gry, dwa razy wykorzystując sytuację sam na sam z golkiperem rywala. Rybniczan na 6 minut przed końcem dobił rezerwowy Marcin Stasiowski.
Dla Rybniczan piątkowa klęska jest trzecią porażką z rzędu. Po udanym początku wiosny podopieczni trenera Piotra Piekarczyka z powrotem osuwają się w dół ligowej tabeli i jeszcze w ten weekend mogą znaleźć się w strefie zagrożonej spadkiem w III-ligową otchłań.
ROW Rybnik - Odra Opole 0:6 (0:3)
0:1 - W. Gancarczyk 7'
0:2 - W. Gancarczyk 32'-k
0:3 - W. Gancarczyk 42'
0:4 - Skrzypczak 52'
0:5 - Skrzypczak 59'
0:6 - Stasiowski 84'
ROW: Kajzer - Cichy, Jarabica, Bober (53' Jary), Popiela - Budzik (63' Koch), Zganiacz, Muszalik (63' Spratek), Siwek - Musiolik (68' Koleczko), Brychlik. Trener: Piotr Piekarczyk.
Odra: Weinzettel - Trznadel (69' Winiarczyk), Kowalski, Bodzioch (66' Przystalski), Brusiło - Wepa, G. Nowak - Marek Gancarczyk (64' Mateusz Gancarczyk), W. Gancarczyk (75' Stasiowski), Wodecki - Skrzypczak. Trener: Jan Furlepa.
Sędzia: Robert Marciniak (Kraków)
Żółte kartki: Bober, Zganiacz, Popiela, Musiolik (ROW), Trznadel (Odra)
Sędzia: Robert Marciniak (Kraków)
Żółte kartki: Bober, Zganiacz, Popiela, Musiolik (ROW), Trznadel (Odra)
Polecane
II liga
