Ruch wywraca Rumaka. Odra broni tytułu!

18.05.2018
Ruch Chorzów mimo iluzorycznych szans na obronę ligowego bytu dzielnie walczy o zachowanie twarzy i godne pożegnanie z zapleczem Ekstraklasy. Po katowickim GKS-ie ofiarą "dzieciaków" Fornalaka padła Odra Opole - najgorsza w tym roku drużyna w stawce.
Norbert Barczyk/PressFocus
Przeciętnemu fanowi futbolu trudno było dziś pewnie znaleźć powód do tego, by śledzić wydarzenia na boisku w Opolu. W piątkowy wieczór spotkały się bowiem dwa zespoły które całą wiosnę konsekwentnie walczyły o tytuł najsłabszej ekipy roku. Odra w 2018 ugrała raptem 8 oczek, "Niebiescy" tylko 2 więcej. Gospodarze od listopada nie wygrali u siebie ani razu, chorzowianie od października nie potrafią wygrać na wyjeździe. Beniaminek z Opola już dawno stracił szanse na sensacyjny awans, nadziei na utrzymanie nikt o zdrowych zmysłach nie ma w Chorzowie.

W takiej atmosferze na ławce Odry zadebiutował zatrudniony kilka dni temu Mariusz Rumak. Jego podopieczni dzielnie walczyli o obronę tytułu "słabeusza wiosny". Młodziutki skład "Niebieskich" nie pozwolił gospodarzom na wiele, a sam wyprowadzał naprawdę celne ciosy. Wynik ładnym uderzeniem otworzył Mateusz Majewski, wykorzystując podanie od Michała Walskiego i błąd Aleksandra Kowalskiego. Tuż przed przerwą znakomitą kontrę wykończył Mateusz Hołownia. Chorzowianie absolutnie zasługiwali na prowadzenie, tym bardziej że poza akcjami bramkowymi wypracowali jeszcze kilka naprawdę ciekawych sytuacji do tego by pokonać Mateusza Kuchtę.

Po zmianie stron opolanie wyglądali już nieco żwawiej, ale poza kilkoma nieudanymi uderzeniami z dystansu nie bardzo mieli pomysł na solidnie spisujących się chorzowian. Co więcej - to "Niebiescy" w 77. minucie dobili leżących na deskach opolan. Po rzucie rożnym Mateusza Bogusza najsprytniejszy w polu karnym przeciwnika był Dominik Małkowski. Dla 19-letniego stopera, który w lidze zadebiutował 9 dni temu było to pierwsze trafienie w karierze.

Mimo świetnego wyniku i drugiej wygranej z rzędu przy Cichej nie mają zbyt wielkich nadziei na utrzymanie. Ruch musiałby wygrać dwa ostatnie spotkania licząc przy tym na przykład na to, że ani jednego punktu nie ugra już Górnik Łęczna. Mimo to w Chorzowie mogą w końcu mówić o optymizmie. Młodziutki zespół (średnia wieku wyjściowej jedenastki to w piątek niespełna 23 lata) pokazuje, że drzemie w niej potencjał, który przy przemyślanych wzmocnieniach w przyszłym sezonie powinien w końcu zaowocować.

Odra Opole - Ruch Chorzów 0:3 (0:2)
0:1 - Mateusz Majewski 28'
0:2 - Mateusz Hołownia 44'
0:3 - Dominik Małkowski 77'

Odra: Kuchta - Brusiło, Kowalski, Cverna, Winiarczyk - Mikinić (79 Marzec), Habusta, Niziołek, Wodecki (54' Ledecky), Maćczak - Skrzypczak. Trener: Mariusz Rumak.
 
Ruch: Bankow - Komarnicki, Kulejewski, Małkowski, Hołownia - Kowalski, Walski (77' Sikora), Urbańczyk, Bogusz, Mello (76' Nowakowski) - Majewski (89' Balicki). Trener: Dariusz Fornalak.

Sędzia: Daniel Kruczyński (Żywiec)
Żółte kartki: Niziołek, Wodecki, Brusiło (Odra), Walski (Ruch)

autor: ŁM

Przeczytaj również