Ruch szykuje się do ligi. "Coś może się jeszcze wydarzyć"
19.02.2018
W piątek o godzinie 12:00 na płycie głównej obiektów przy Cichej chorzowianie zmierzą się z wiceliderem drugiego szczebla rozgrywek w Czechach, drużyną FK Fotbal Trinec. To będzie próba generalna chorzowian przed grą o punkty z Bytovią. Do tej pory podopiecznym trenera Juana Ramona Rochy w grach kontrolnych szło raczej przeciętnie - wygrali tylko z II-ligowym Rozwojem Katowice, za to w trakcie obozu w Aya Napa przegrali 3 z 4 gier sparingowych. W Chorzowie okres przygotowawczy określają jednak jako udany. - Za sparingi nikt punktów nie przyznaje. Graliśmy z mocnymi rywalami, mieliśmy do tego znakomite warunki. Wszyscy zawodnicy są zdrowi, a trenerzy przy pracy obracają się wokół tych nazwisk, którymi byliśmy zainteresowani. Ostatnie tygodnie przebiegły więc od A do Z tak, jak sobie zakładaliśmy - ocenia dyrektor sportowy Ruchu, Grzegorz Kapica.
Wiele wskazuje na to, że szykujący się do gry o utrzymanie w lidze zespół nie zostanie już znacząco wzmocniony. Ruch w trakcie trwającej zimy zakontraktował tylko napastnika Pawła Wojciechowskiego. Lada dzień - już oficjalnie - jego konkurentem do miejsca w składzie powinien zostać Mateusz Majewski z rezerw warszawskiej Legii. - W tym temacie pozostają nam już tylko kwestie formalne - zdradza Kapica.
W Chorzowie biorą jeszcze pod uwagę uchylenie furtki do drużyny dla jednego zawodnika. "Niebiescy" szukają skrzydłowego, ale... nic na siłę. W trakcie obozu na Cyprze podziękowano między innymi testowanym Armando Goufasowi z Grecji i Wladislawowi Romanowowi z Bułgarii. - Do ligi zostało kilka dni, więc jeszcze coś się może wydarzyć - mówi tajemniczo dyrektor klubu. Na dziś wszystko wskazuje jednak na to, że w trakcie piątkowego sparingu trener Juan Ramon Rocha nie będzie testować żadnego nowego piłkarza.
Wiele wskazuje na to, że szykujący się do gry o utrzymanie w lidze zespół nie zostanie już znacząco wzmocniony. Ruch w trakcie trwającej zimy zakontraktował tylko napastnika Pawła Wojciechowskiego. Lada dzień - już oficjalnie - jego konkurentem do miejsca w składzie powinien zostać Mateusz Majewski z rezerw warszawskiej Legii. - W tym temacie pozostają nam już tylko kwestie formalne - zdradza Kapica.
W Chorzowie biorą jeszcze pod uwagę uchylenie furtki do drużyny dla jednego zawodnika. "Niebiescy" szukają skrzydłowego, ale... nic na siłę. W trakcie obozu na Cyprze podziękowano między innymi testowanym Armando Goufasowi z Grecji i Wladislawowi Romanowowi z Bułgarii. - Do ligi zostało kilka dni, więc jeszcze coś się może wydarzyć - mówi tajemniczo dyrektor klubu. Na dziś wszystko wskazuje jednak na to, że w trakcie piątkowego sparingu trener Juan Ramon Rocha nie będzie testować żadnego nowego piłkarza.
Polecane
I liga