Rodzinny pojedynek we Wrocławiu

22.05.2015
Górnikowi Zabrze nie najlepiej idzie w ostatnich meczach we Wrocławiu. Kibice "Trójkolorowych" na zwycięstwo w tym mieście czekają od 2002 roku.
Norbert Barczyk/Pressfocus
Co ciekawego?
- Górnik Zabrze w tym roku tylko raz wygrał na wyjeździe - w lutym z Górnikiem Łęczna. Z pięciu kolejnych spotkań zabrzanie wracali bez zwycięstwa.

- Jeszcze dłużej trwa seria meczów bez wygranej we Wrocławiu. Na terenie Śląska Górnik nie triumfował w sześciu spotkaniach z rzędu. Ostatni raz trzy punkty na Górny Śląsk powędrował w 2002 roku.

- Na ławce trenerskiej Górnika zasiada Józef Dankowski, a w składzie Śląska znajduje się Kamil Dankowski. Dziadek zawodnika wrocławian to brat ojca szkoleniowca "Trójkolorowych". Kontaktu między panami nie ma jednak zbyt dużego.

- Mecz poprowadzi Krzysztof Jakubiak z Siedlec. Będzie to jego drugie spotkanie Górnika w tym sezonie. Wcześniej gwizdał w derbach z Piastem Gliwice (2-2).

Na kogo zwrócić uwagę?
W ekipie gospodarzy zmotywowany do gry będzie Tom Hateley, ponieważ na stadionie Śląska - po raz pierwszy odkąd syn gra we Wrocławiu - będzie jego ojciec, Mark, który również grał w piłkę. W dodatku trochę lepiej od swojej pociechy - był reprezentantem Anglii, grał m.in. w AC Milan, AS Monaco czy Glasgow Rangers.

Coraz uważniej należy przyglądać się grze Grzegorza Kasprzika. Pavelsowi Steinborsowi w czerwcu kończy się kontrakt, który prawdopodobnie nie będzie przedłużony. Sztab szkoleniowy Górnika sprawdza więc tego, który przy Roosevelta zostanie. W pierwszym meczu w tym sezonie - z Pogonią Szczecin - zachował czyste konto, ale trzeba zaznaczyć, że nie miał zbyt dużo pracy. Z Lechią Gdańsk puścił jedną bramkę, ale też wykazał się m.in. broniąc sytuację sam na sam z Maciejem Makuszewskim.

Ostatni raz...
Działo się w poprzednim meczu Górnika ze Śląskiem. Zabrzanie prowadzili 1-0, ale później dwa razy musieli gonić wynik, z 1-2 i 2-3. Gola na wagę remisu zdobył Mariusz Magiera z rzutu karnego w 85. minucie spotkania.

Nieobecni
Dzisiejszy trening miał dać odpowiedź, czy zdolni do gry we Wrocławiu będą Robert Jeż, Błażej Augustyn i Armin Ćerimagić. Na pewno nie zagrają Dzikamai Gwaze i Maciej Mańka. Za kartki musi pauzować Roman Gergel.

W drużynie Śląska kontuzje leczą Krzysztof Ostrowski, Krzysztof Danielewicz i Juan Calahorro.

Przypuszczalny skład
Kasprzik - Słodowy, Szeweluchin, Danch, Magiera - Kurzawa, Sobolewski, Grendel, Kosznik - Madej - Nowak.

 
autor: Adrian Waloszczyk

Przeczytaj również