Roboty na Olimpijskiej

24.07.2008
Do zakończenia remontu Polonia będzie grała w Bytomiu przy pustych trybunach. Robota wre!
Prace idą zgodnie z harmonogramem. Na obiekcie kończy się właśnie etap palowania. - Beton będzie potrzebował „przerwy technologicznej” na związanie się - relacjonuje dyrektor Gaweł. - Równolegle jednak wiele prac - choćby spawanie konstrukcji dachowej czy zszywanie powłoki dachowej - odbywa się w innych miejscach. Mimo więc dodatkowych komplikacji mamy nadzieję, że data zakończenia robót się nie zmieni - wzdycha szef OSiR. Równolegle podległe mu służby kończą inne prace. - Do dnia policyjnej inspekcji ostatecznie stanąć musi kompletne ogrodzenie od strony ul. Olimpijskiej, trzeba też zabezpieczyć kasy przed możliwością wtargnięcia widzów na... ich dach. Ale z tym akurat zdążymy - zapewnia Damian Gaweł.

Możliwość gry na własnym obiekcie oznacza oczywiście, że w klubowej kasie Polonii pozostaną ogromne kwoty, rok temu z konieczności przeznaczane na wynajem innych stadionów. Teraz zaś niebiesko-czerwoni być może... jeszcze zarobią dzięki modernizacji piłkarskiej areny. - My - jako OSiR - będziemy dostawać od gliwickiego 50 tys. zł za każdy mecz gliwiczan w Bytomiu - zdradza dyrektor. - Ale kontenery z szatniami są własnością klubu, więc i z Polonią beniaminek musi się porozumieć.

Więcej w Dzienniku SPORT
źródło: SPORT

Przeczytaj również