Raków bez swoich liderów. Tychy pokażą wreszcie ofensywny futbol?

18.04.2009
- Jesienią dostaliśmy baty i nie chcemy o nich pamiętać - mówi Krzysztof Bizacki, napastnik tyszan, przed konfrontacją z Rakowem. "Bizak" szans GKS-u upatruje w problemach kadrowych gospodarzy.
Dziesięć zdobytych punktów w rundzie rewanżowej musi budzić respekt przed każdym zespołem mierzącym swoje siły z Rakowem. - Nikt na wiosnę nie zdobył kompletu "oczek". Gonimy ścisłą czołówkę i wiemy, że już najbliższe spotkania mogą znacznie nas do niej przybliżyć. Mieliśmy dokładną analizę przeciwnika. GKS traci bardzo mało bramek i nie znalazł pogromcy od czterech spotkań - przestrzega Artur Lenartowski, piłkarz Rakowa.

W pierwszym meczu między tymi to właśnie między innymi on zdobył bramkę, a częstochowianie wygrali w Tychach aż 4-0. Raków boryka się jednak z absencjami. Za kartki pauzują Foszmańczyk i Bukowiec. Z kolei Bański jest kontuzjowany. - Mamy jednak na tyle wyrównaną kadrę, że nie powinno mieć to przełożenia na naszą grę - zaznacza Lenartowski.

W porównaniu z dorobkiem Rakowa, który zdobył na wiosnę osiem goli, dwa trafienia po stronie GKS-u Tychy wyglądają mizernie. Zdaje sobie z tego sprawę Krzysztof Bizacki, napastnik tyszan. - Sztuka zdobywania bramek w tej rundzie idzie nam jak po grudzie. Z czego to wynika? Prezentujemy się bardziej defensywnie niż ofensywnie. Za strzelanie goli odpowiada cała drużyna. W meczu z Rakowem musimy zagrać bardziej otwarcie. W środę i czwartek skupialiśmy się na treningach strzeleckich - zdradza 36-latek.

Były reprezentant Polski szans swojego zespołu upatruje również w zawieszeniach w szeregach rywala za nadmiar żółtych kartek. - Znam doskonale Foszmańczyka i Bukowca. To oni ciągną grę Rakowa, co pokazał jesienny mecz w Tychach. Dostaliśmy baty i nie chcemy o nich pamiętać. Dobrze że dziś nie wystąpią, bo to duże osłabienia Rakowa - kończy Krzysztof Bizacki.

Wśród pozostałych drużyn z naszego regionu, MKS Kluczbork w samo południe zmierzy się z Chemikiem Police, a Zagłębie Sosnowiec - pod wodzą nowego-starego trenera - zagra ze znacznie wyżej notowaną Kotwicą Kołobrzeg.

[url=http://sportslaski.pl/Pierscionek-czeka-na-kolejny-debiut,sport-slaski,7455,info.html][b]Przeczytaj "Pierścionek czeka na kolejny debiut"[/b][/url] [b]>[/b]

[b]Program kolejki[/b]

sobota
[b]12:00 [/b]Chemik Police - MKS Kluczbork
[b]15:00[/b] Raków Częstochowa - GKS Tychy
[b]16:00[/b] Lechia Zielona Góra - Miedź Legnica
[b]16:00 [/b]Kotwica Kołobrzeg - Zagłębie Sosnowiec
[b]16:00 [/b]Nielba Wągrowiec - Victoria Koronowo
[b]16:30[/b] Gawin/Ślęza Wrocław - Unia Janikowo
[b]17:00[/b] Polonia Słubice - Czarni Żagań
[b]17:00 [/b]Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz

niedziela
[b]16:00[/b] Jarota Jarocin - Pogoń Szczecin
autor: Krzysztof Dębowski

Przeczytaj również