Radoslav Latal: Zbyt wcześnie na deklaracje

Nasza sytuacja kadrowa jest bardzo dobra – rozpoczął czeski trener – nie będzie mógł zagrać tylko Sasza Żivec, który przechodzi rehabilitację kolana. Za nami okres przygotowawczy, z którego jestem bardzo zadowolony. Zrealizowaliśmy zakładany plan w całości. Była praca nad kondycją w Kamieniu oraz nad taktyką w Alicante. Pierwsze sparingi może nie były najlepsze w naszym wykonaniu, ale już mecz z Szachtarem pokazał, że jest potencjał.

Cieszy mnie także to, iż dzięki poczynionym transferom, mam wreszcie do dyspozycji naprawdę szeroką kadrę. Każdy zna w niej swoje miejsce, wszyscy zdają sobie sprawę z roli jaką odgrywają, a dzięki świetnemu przygotowaniu do rozgrywek myślę, że powinno być dobrze.

Jeśli chodzi o najbliższy mecz w Łęcznej, to na 80-90% już wiem kto wybiegnie w podstawowej jedenastce. Pozostałe decyzje będą uzależnione, między innymi od stanu murawy na miejscu, czy też prognoz pogody na dany dzień.
W kwestii mistrzostwa Polski natomiast – kończy szkoleniowiec „Piastunek” – nie chciałbym się jeszcze za bardzo wypowiadać. W szatni na ten temat nie rozmawiamy, jest na to zdecydowanie za wcześnie. Podobnie jak na deklaracje dotyczące mojej ewentualnej przyszłości w Gliwicach.