Przyjechać, zwyciężyć i... jak najszybciej wrócić

09.08.2017
Piast Gliwice chciał jak najmniejszym nakładem sił awansować do kolejnej rundy Pucharu Polski - i udało się. Teraz można skupić się już na meczu z Legią Warszawa.
Rafał Rusek/Press Focus
W obu golach Piasta Gliwice ze Stalą Mielec miał udział Martin Bukata. W pierwszej połowie przejął piłkę, wbiegł w pole karne i otworzył wynik spotkania. Po przerwie wywalczył rzut karny, którego wykorzystał Patryk Dziczek. Gliwiczanie od początku do końca kontrolowali przebieg gry. Mimo to, śląski zespół kurtuazyjnie podkreślał, że to nie był łatwy pojedynek.

- Mogło to tak wyglądać, ale to nie był łatwy mecz. Stal postawiła trudne warunki i musieliśmy wywalczyć to zwycięstwo. Ważne jednak, że po strzelonym golu nadal graliśmy swoje, atakowaliśmy, ale i mądrze się broniliśmy. W końcu podwyższyliśmy prowadzenie i udało nam się zakończyć mecz z czystym kontem - opowiadał Bukata. - Chodziło o to, aby tu przyjechać, zwyciężyć i wrócić jak najszybciej do Gliwic - dodał.

Gliwiczanom zależało na szybkim rozstrzygnięciu rywalizacji, bo już w piątek czeka ich pojedynek z mistrzem Polski. - Dlatego teraz najważniejsza będzie dobra regeneracja i koncentracja na spotkaniu z Legią Warszawa. Jedziemy dalej! Mam nadzieję, że to pucharowe zwycięstwo da nam pozytywnego kopa - powiedział zawodnik Piasta.
źródło: piast-gliwice.eu/SportSlaski.pl

Przeczytaj również