Poprawić ofensywę

12.08.2008
Trener Odry Wodzisław jest zadowolony z punktu zdobytego na inaugurację ligi w wyjazdowym spotkaniu z ŁKS. Szkoleniowiec nie kryje jednak, że w grze jego podopiecznych wiele elementów nie funkcjonowało tak jak powinno. Przede wszystkim w grze ofensywnej.
W Wodzisławiu rozpoczęli już operację: „Legia”, z którą Odra zmierzy się w najbliższą niedzielę. Z treningów wykluczony jest Bartłomiej Socha, któremu odnowiła się kontuzja, a na drobny uraz narzeka  Marcin Kokoszka. – Pozą to dwójką wszyscy są zdrowi. Ważne, że Jan Woś po sobotnim meczu czuje się bardzo dobrze – cieszy się szkoleniowiec Odry.

W środę wodzisławianie będą trenować dwa razy i wtedy, też zostanie przeprowadzona analiza meczu z ŁKS Łódź. – Zawodnicy wiedzą, co było złe w spotkaniu inauguracyjnym. O ile z gry obronnej mogę być zadowolony, o tyle w ofensywie było sporo mankamentów, nad którymi musimy popracować – mówi Białek. - Przede wszystkim stwarzaliśmy zbyt mało podbramkowych sytuacji. Brakowało też odpowiedniego wykończenia. Na to musimy zwrócić szczególną uwagę podczas treningów w tym tygodniu – tłumaczy trener Odry.

Punkt zdobyty w pierwszej kolejce tego sezonu przyjęto w Wodzisławiu z dużym spokojem. - Jak pokazała pierwsza seria spotkań żadna z drużyn nie była w optymalnej formie, więc nasz mecz wyjazdowy oceniam pozytywnie. Nikt na inaugurację nie rzucił na kolana. W moim zespole na pewno nieźle wypadli Małkowski czy też Gierczak. Ze swoich zadań wywiązał się też Moskal, który dał dobrą zmianę i zrobił to, czego od niego wymagałem. Na pewno ci piłkarze będą mocnymi ogniwami Odry w tej rundzie. Na pochwały trzeba jednak poczekać, gdyż do optymalnej formy jeszcze trochę brakuje – zaznacza Białek.
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również