Polonia rozgościła się w Szombierkach. "Poziom Ekstraklasy"

16.08.2018
- Kibice byli dzisiaj naszym dwunastym zawodnikiem. To jest poziom ekstraklasy - chwalił z uznaniem fanów bytomskiej Polonii trener Marcin Domagała po pierwszym ligowym meczu, w którym jego zespół w roli gospodarza zagrał na obiekcie Szombierek.
Anna Szłapa/Polonia Bytom
Na trybunach przy Frycza-Modrzewskiego stawił się komplet publiczności. 600 biletów dostępnych przed meczem w kasach to jednak za mało, by zadowolić fanów 2-krotnych Mistrzów Polski. Więcej ludzi wpuścić tymczasem nie wolno, zwłaszcza że nawet przy środowej frekwencji spora grupa ludzi musiała się mocno napocić, by zza pleców innych kibiców śledzić boiskowe wydarzenia. Jak usłyszeliśmy od działaczy, Polonia w związku z budową kompleksu przy Olimpijskiej musi być gotowa do spędzenia na obiektach "Zielonych" nawet 2,5 roku...
 

Bytomscy kibice swoimi przyśpiewkami kilka razy podkreślali, że przy Frycza-Modrzewskiego czują się jak u siebie. To miało pomóc zawodnikom, którzy - co przyznaje trener Marcin Domagała - gospodarzem są tu tylko w dniu meczu. - Naszym prawdziwym domem jest Olimpijska, to tam trenujemy - zaznacza szkoleniowiec, który nie ma możliwości przeprowadzania zajęć na płycie boiska w Szombierkach.

Te problemy nie przeszkodziły "Niebieski-czerwonym" w odniesieniu przekonywującej wygranej w pierwszym meczu sezonu. - Cieszymy się, że ta inauguracja wypadła dla nas tak, jak wypadła. Mamy jeszcze sporo do poprawy, chociażby skuteczność, ale dziś skupiamy się na radości z pierwszych trzech punktów - mówił po meczu z Zielonymi Żarki Domagała.

Spokojne 3:0 z beniaminkiem w euforię w Bytomiu nikogo jednak nie wprowadziło. Zwycięstwa, zwłaszcza z takimi rywalami, są w tym sezonie dla ekipy trenera Domagały obowiązkiem. Jej skład na tle konkurencji wygląda wybitnie, a poza dwójką młodzieżowców spośród graczy wyjściowej jedenastki każdy regularnie grywał na dużo wyższych szczeblach zmagań. - Szczerze mówiąc, mamy co najmniej porównywalną, jeśli nie dużo lepszą ekipę niż gdy byłem tu przed rokiem - przyznał Sławomir Musiolik, który grał w Polonii na szczeblu II-ligi, a teraz wrócił pomóc bytomianom w grze o awans do ligi III. - Mam nadzieję, że uda się wygrać tą ligę, ale nie chcę deklarować teraz niczego poza zamiarem zwycięstwa w najbliższym spotkaniu - stara się tonować nastroje Domagała. - Jestem zadowolony z posiadanej kadry. Jest bardzo solidna jak na poziom IV ligi, a nawet wyższej. Mamy rywalizację na wielu pozycjach, stajemy się coraz silniejszym zespołem, a to sprawia że moi zawodnicy rozwijają się również indywidualnie - zaznaczał Domagała.

Okienko transferowe w Bytomiu wcale nie zostało jeszcze zamknięte. Z drużyną trenuje bowiem - awizowany przez nas przy Olimpijskiej już kilkanaście dni temu - doświadczony Mariusz Przybylski. W Bytomiu liczą, że jego zakontraktowanie jest już tylko formalnością, ale stosownych podpisów pod umową ciągle brakuje.

Gwiazdą środowej potyczki z Zielonymi Żarki został Łukasz Matusiak. Doświadczony pomocnik dwa razy lewą nogą oddawał silne strzały zza linii szesnastego metra, zdobywając premierowe gole po powrocie do Bytomia. Trzecie trafienie dołożył Bartosz Giełażyn, a trzybramkowa wygrana była dla przyjezdnych najniższym wymiarem kary. Jakub Jastrzębski w bramce Zielonych dwoił się i troił, by nie skończyło się pogromem. Pomagała mu poprzeczka, czasem również rozregulowane celowniki gospodarzy. 

Bytomianie mają póki co 3 punkty w tabeli, po dwóch kolejkach plasując się na szóstej pozycji. Tylko formalnością jest jednak dopisanie sobie kolejnych oczek za nierozegrane z winy gospodarza spotkanie z Sarmacją w Będzinie. W najbliższą sobotę poprzeczka przed podopiecznymi trenera Domagały powędruje wysoko w górę. Polonia zagra w Dąbrowie Górniczej z mającą na koncie komplet punktów Unią. Wygrana w praktyce zapewni "Niebiesko-czerwonym" fotel lidera tabeli.


Polonia Bytom - Zieloni Żarki 3:0 (2:0)
1:0 - Łukasz Matusiak 11'
2:0 - Bartosz Giełażyn 36'
3:0 - Łukasz Matusiak 85'

Polonia: Wierzbicki - Gancarczyk, Lachowski, Buchcik - Matusiak, Bębenek (60' Borycka), Szkatuła, Budzik - Musiolik (70' Hałgas), Czernysz (60' Pośpiech), Giełażyn (82' Wojtkowiak). Trener: Marcin Domagała.

Zieloni: Jastrzębski - Flak, Kurpios, Garcarz, Opala - Machura, Frukacz, Skrzypczyk - Gliński, Piątkowski, Niedbała. Trener: Mateusz Gawroński.

autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również