Pokazał że potrafi i... wyjeżdża z Katowic

25.06.2017
Zimą postanowili sobie dać szanse. Rozwój piłkarzowi, który po wielu miesiącach żmudnych rehabilitacji szukał możliwości powrotu do profesjonalnej piłki, i piłkarz Rozwojowi, który normalnie gracza z takim CV do walki o utrzymanie na trzecim szczeblu rozgrywkowym pewnie by nie zakontraktował. Po kilku miesiącach owocnej współpracy Michał Czekaj rozstaje się z ekipą ze Zgody i będzie szukał szansy na wyższym poziomie.
Łukasz Sobala/PressFocus
Były zawodnik Wisły Kraków trafiał do Rozwoju gdy ten plasował się na przedostatniej pozycji w II-ligowej tabeli. Jesienią katowiczanie punktowali zresztą najsłabiej w stawce, i gdyby nie kara dla bytomskiej Polonii przezimowaliby jako "czerwona latarnia" ligi.
 

- Daję sobie ostatnią szansę - mówił Czekaj w momencie gdy trafiał do Katowic. Nic dziwnego - na poziomie centralnym miał zagrać po raz pierwszy po ponad 2,5-letniej przerwie spowodowanej uciążliwymi kontuzjami. Zakasał ręce do roboty i... pomógł Rozwojowi w utrzymaniu. 25-latek był jednym z solidniejszych graczy całej drużyny, w dużej mierze dzięki jego postawie zespół gole tracił rzadziej niż jesienią. Były reprezentant polskiej młodzieżówki zrobił więc "swoje", we wszystkich wiosennych spotkaniach Rozwoju wychodził w podstawowym składzie, teraz zamierza spróbować sił nieco wyżej. Spekuluje się, że nowym klubem Michała Czekaja będą I-ligowe Wigry Suwałki. Trener Artur Skowronek przebudowuje swój zespół, a doświadczony obrońca byłby idealnym kandydatem do gry na środku defensywy. 25-latek bilans w Rozwoju kończy na 14 ligowych występach.
autor: ŁM

Przeczytaj również