Pogoń - GAF-Jasna 8-9. Szalony mecz na Pomorzu!

03.05.2015
GAF pokonał dzisiaj w Szczecinie aktualnych jeszcze wicemistrzów kraju i nie musiał się już oglądać na wyniki innych spotkań ostatniej kolejki Futsal Ekstraklasy. Gliwiczanie zapewnili sobie bowiem utrzymanie w gronie najlepszych, spychając równocześnie Pogoń do 1 ligi.
gafgliwice.pl
Podopieczni trenera Żebrowskiego zaczęli mecz wysokim pressingiem i efekt tej decyzji był niemal natychmiastowy – już w 42 sekundzie Oleksandr Szamotii dał „Portowcom” prowadzenie. Początkowe minuty w całości należały zresztą do gospodarzy potyczki, lecz wkrótce gra wyrównała się.
Efektem tego wyrównania były... aż dwa gole GAF-u w odstępie zaledwie kilkudziesięciu sekund! Najpierw Damian Rybitwa wykorzystał z zimną krwią sytuację sam na sam z Kubrakiem, a następnie padła rzadko spotykana w futsalu bramka samobójcza – niefartownym strzelcem został, tak szczęśliwy parę minut wcześniej, Szamotii.

Dwa szybkie ciosy gliwiczan negatywnie wpłynęły na postawę wciąż aktualnych wicemistrzów Polski i teraz to GAF przejął inicjatywę. W 15 minucie mogło więc być już 3-1 dla gości, lecz będący w idealnej sytuacji Diemiszew, źle trafił w piłkę i skończyło się jedynie na strachu miejscowych kibiców.
Ukrainiec nie strzelił po kwadransie gry, nie pomylił się za to jego kolega z drużyny, Tomasz Lutecki, dwie minuty później. W tym momencie sytuacja, znajdującej się w strefie spadkowej Pogoni, zaczęła wyglądać naprawdę źle.

Tymczasem jeszcze przed przerwą Diemiszew zakończył skutecznym uderzeniem akcję Rybitwy i przyjezdni prowadzili już różnicą trzech goli. Tylko przez chwilę – minutę później zrobiło się aż 5-1 dla zespołu z Jasnej. Na listę strzelców wpisał się tym razem Damian Ficek, który zupełnie dobił szczecinian jeszcze przed przerwą w spotkaniu.

Pogoń nie miała wyjścia, rozpoczęła więc drugą połowę z impetem. W 23 minucie znowu dał znać o sobie Olksandr Szamotii, strzelił drugiego gola dla swego zespołu i nadzieje miejscowych w tym momencie odżyły. Chwilę później czerwoną kartkę zobaczył Diemiszew, dzięki czemu „Portowcy” zaczęli grę w przewadze. Nie wykorzystali jej, jednakże co się odwlecze, to nie uciecze. Gdy GAF przebywał już na boisku w pełnym składzie, trzecią bramkę dla szczecinian zdobył Michał Kubik, a zdenerwowany trener gości poprosił o czas dla swojej drużyny.

Time out dla gliwiczan spełnił swoją rolę. Nieco zagubieni podopieczni Rafała Barszcza wzięli się wyraźnie w garść, opanowali boiskową sytuację i... zdobyli szóstego gola. Tym razem skutecznością wykazał się Przemysław Dewucki.

W odpowiedzi o czas poprosił więc szkoleniowiec Pogoni. A skoro rozwiązanie to poskutkowało w przypadku GAF-u, swoją rolę spełniło również i w tym przypadku. Autorem czwartego trafienia dla wicemistrzów Polski został wkrótce Artur Jurczak. Do końca meczu pozostawało wówczas jedynie nieco ponad osiem minut. Tymczasem „Portowcy” poczuli krew! Na 5-6 strzelił Szamotii, kompletując swojego hat-tricka i szansa na utrzymanie zespołu z Pomorza w gronie najlepszych znowu stała bardzo się realna.

Do czasu. Nacierający z pasją szczecinianie pozostawili zupełnie odsłoniętą własną bramkę, a fakt ten bezlitośnie wykorzystał golkiper z Jasnej, podwyższając prowadzenie swojego zespołu na 5-7. Odpowiedź Pogoni? A jakże, była! I to szybka. Na 6-7 gola zdobywa Tubacki. Do końca spotkania są wtedy tylko niecałe cztery minuty!

Oto działo się dalej: Ósmą bramkę dla GAF-u zdobył Lutecki w 38 minucie. Siódmą dla szczecinian strzelił minutę potem Jurczak. I wreszcie 40 sekund przed końcem spotkania ten sam zawodnik doprowadził do wyrównania! Coś niesamowitego!!!
Remis niewiele Pogoni dawał, jej zawodnicy rzucili się więc do ataku i zostali bezlitośnie skarceni. Siedemnastą w sumie bramkę, w dzisiejszym meczu strzelił Damian Ficek, wyrzucając ostatecznie „Portowców” na zaplecze Futsal Ekstraklasy.

Pogoń - GAF-Jasna 8-9 (1-5)

1-0 – Szamotii, 00:42 min.
1-1 – Rybitwa, 06:23 min.
1-2 – Szamotii, 06:59 min. (samobójcza)
1-3 – Lutecki, 16:48 min.
1-4 – Diemiszew, 18:17 min.
1-5 – Ficek, 19:13 min.
2-5 – Szamotii, 22:33 min.
3-5 – Kubik, 25:54 min.
3-6 – Dewucki, 28:31 min.
4-6 – Jurczak, 31:43 min.
5-6 – Szamotii, 33:26 min.
5-7 – Widuch, 34:56 min.
6-7 – Tubacki, 36:02 min.
6-8 – Lutecki, 37:48 min.
7-8 – Jurczak, 38:44 min.
8-8 – Jurczak, 39:20 min.
8-9 – Ficek, 39:34 min.

Pogoń: Koszmider, Kubrak – Bugański, Tubacki, Krzymiński, Żebrowski, Gepert, Szarowara, Jurczak, Kubik, Maćkiewicz, Krzyżanowicz, Szamotii..

GAF-Jasna: Widuch, Wójcik – Zdunek, Lutecki, Pautiak, Habor, Mizgajski, Śmiałkowski, Diemiszew, Dewucki, Ficek, Widuch, Rybitwa.

Żółte kartki: Bugański – Diemiszew

Czerwona kartka: Diemiszew
źródło: SportSlaski.pl/lajfy.com
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również