Podsumowanie - Podbeskidzie
11.12.2008
Zdaniem trenera
[b]Marcin Brosz[/b]: Wyznacznikiem naszych jesiennych poczynań jest liczba zgromadzonych punktów. 36 "oczek" to dobra baza przed rundą wiosenną. Cały czas mamy jednak w pamięci spotkanie z Górnikiem Łęczna. W pewnym momencie prowadziliśmy już 2-0, więc nie mieliśmy prawa przegrać. Tymczasem wyjeżdżaliśmy z Łęcznej z niczym. Tak naprawdę tę część sezonu będziemy mogli ocenić dopiero po zakończeniu rozgrywek. Jesteśmy przecież dopiero w połowie drogi do celu.
Zdaniem eksperta
[b]Wojciech Borecki [/b](były trener Podbeskidzia): Zawodnicy Marcina Brosza potwierdzili wszystkie swoje walory. Zespół prezentował się najrówniej w całej lidze. Piłkarze wychodzili na boisko po to, by wygrać. To było widać już na pierwszy rzut oka. Oprócz bardzo skutecznej gry na własnym terenie drużyna potrafiła zwyciężać na wyjazdach. Podbeskidzie jest murowanym kandydatem do awansu. Rozmawiałem ostatnio z Waldemarem Fornalikiem, szkoleniowcem Widzewa Łódź, który w pełni się ze mną zgodził.
Najlepszy piłkarz
[b]Maciej Szmatiuk [/b]-[b] [/b]Postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko, bo już na inaugurację zdobył zwycięskiego gola w meczu z Wisłą. Następne kolejki udowodniły, że stoper nie zamierza schodzić poniżej wysokiego poziomu. Najpewniejszy punkt nie tylko defensywy, ale i całej drużyny.
Najlepszy mecz
[b]Z Wisłą Płock (3-0)[/b] - Nie było to spotkanie "do jednej bramki", ale dzięki niesamowitej konsekwencji i skuteczności Podbeskidzie wywiozło z Płocka cenne zwycięstwo. Grając tak dojrzale, zespół może śmiało myśleć o ekstraklasie.
[b]Plusy
[/b]- świetna postawa linii defensywnej. Podbeskidzie straciło w 19 kolejkach tylko 14 bramek. W 9 meczach u siebie bielszczanie pozwolili rywalom zdobyć zaledwie 3 gole,
- druga część rundy w wykonaniu Krzysztofa Chrapka, który stał się postrachem całej ligi,
- imponujące występy na stadionie w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie w końcówce jesieni Podbeskidzie zagrało trzykrotnie, notując same zwycięstwa i nie tracąc przy tym ani jednego gola,
- dominacja nad rywalami z regionu, czyli odprawienie z kwitkiem kolejno: GKS-u Jastrzębie, GKS-u Katowice i Odry Opole,
- mała liczba upomnień - średnio 1,3 żółtej kartki na mecz,
- postawa obydwu bramkarzy. Zarówno Łukasz Merda, jak i zastępujący go w kilku ostatnich pojedynkach Sebastian Szymański byli pewnymi punktami zespołu.
[b]Minusy
[/b]- niepowodzenia w starciach z rywalami do awansu: Widzewem Łódź, Zagłębiem Lubin i Zniczem Pruszków,
- porażka 2-3 z Górnikiem Łęczna, mimo dwubramkowego prowadzenia,
- zły stan murawy na obiekcie w Bielsku-Białej.
[b]Marcin Brosz[/b]: Wyznacznikiem naszych jesiennych poczynań jest liczba zgromadzonych punktów. 36 "oczek" to dobra baza przed rundą wiosenną. Cały czas mamy jednak w pamięci spotkanie z Górnikiem Łęczna. W pewnym momencie prowadziliśmy już 2-0, więc nie mieliśmy prawa przegrać. Tymczasem wyjeżdżaliśmy z Łęcznej z niczym. Tak naprawdę tę część sezonu będziemy mogli ocenić dopiero po zakończeniu rozgrywek. Jesteśmy przecież dopiero w połowie drogi do celu.
Zdaniem eksperta
[b]Wojciech Borecki [/b](były trener Podbeskidzia): Zawodnicy Marcina Brosza potwierdzili wszystkie swoje walory. Zespół prezentował się najrówniej w całej lidze. Piłkarze wychodzili na boisko po to, by wygrać. To było widać już na pierwszy rzut oka. Oprócz bardzo skutecznej gry na własnym terenie drużyna potrafiła zwyciężać na wyjazdach. Podbeskidzie jest murowanym kandydatem do awansu. Rozmawiałem ostatnio z Waldemarem Fornalikiem, szkoleniowcem Widzewa Łódź, który w pełni się ze mną zgodził.
Najlepszy piłkarz
[b]Maciej Szmatiuk [/b]-[b] [/b]Postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko, bo już na inaugurację zdobył zwycięskiego gola w meczu z Wisłą. Następne kolejki udowodniły, że stoper nie zamierza schodzić poniżej wysokiego poziomu. Najpewniejszy punkt nie tylko defensywy, ale i całej drużyny.
Najlepszy mecz
[b]Z Wisłą Płock (3-0)[/b] - Nie było to spotkanie "do jednej bramki", ale dzięki niesamowitej konsekwencji i skuteczności Podbeskidzie wywiozło z Płocka cenne zwycięstwo. Grając tak dojrzale, zespół może śmiało myśleć o ekstraklasie.
[b]Plusy
[/b]- świetna postawa linii defensywnej. Podbeskidzie straciło w 19 kolejkach tylko 14 bramek. W 9 meczach u siebie bielszczanie pozwolili rywalom zdobyć zaledwie 3 gole,
- druga część rundy w wykonaniu Krzysztofa Chrapka, który stał się postrachem całej ligi,
- imponujące występy na stadionie w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie w końcówce jesieni Podbeskidzie zagrało trzykrotnie, notując same zwycięstwa i nie tracąc przy tym ani jednego gola,
- dominacja nad rywalami z regionu, czyli odprawienie z kwitkiem kolejno: GKS-u Jastrzębie, GKS-u Katowice i Odry Opole,
- mała liczba upomnień - średnio 1,3 żółtej kartki na mecz,
- postawa obydwu bramkarzy. Zarówno Łukasz Merda, jak i zastępujący go w kilku ostatnich pojedynkach Sebastian Szymański byli pewnymi punktami zespołu.
[b]Minusy
[/b]- niepowodzenia w starciach z rywalami do awansu: Widzewem Łódź, Zagłębiem Lubin i Zniczem Pruszków,
- porażka 2-3 z Górnikiem Łęczna, mimo dwubramkowego prowadzenia,
- zły stan murawy na obiekcie w Bielsku-Białej.
Polecane
I liga
