Podbeskidzie w drodze po awans. "Taki mamy cel"

22.11.2016
Pierwszy zespół bielskiego Podbeskidzia postawionego przed nim celu zapewne w tym sezonie nie zrealizuje. Podopieczni Jana Kociana zamiast zbliżać się do czołówki, systematycznie się od niej oddalają. Powody do radości działaczom i kibicom dostarcza natomiast drużyna juniorów starszych, która na półmetku rywalizacji otwiera tabelę I Ligi Wojewódzkiej. Zespół prowadzony przez Pawła Łosia celuje w awans do Centralnej Ligi Juniorów. 
Górny rząd: Krzysztof Bebek, Patryk Kryger, Marcin Sobczak, Kacper Gach, Szymon Królak, Mikołaj Gibas, Konrad Powała (C), Sebastian Smolarz, Łukasz Balcer
Środkowy rząd: Trenerzy: Dominik Chałupnik (Przygotowanie fizyczne), Jacek Felsh, Paweł Góra (Trenerzy bramkarzy), Krzysztof Kocur, Patryk Riabowski, Błażej Niezgoda, Kuba Felsh, Piotr Jonkisz (Kierownik), Darek Drewniak (II Trener), Paweł Łoś (I trener)
Dolny rząd: Tomasz Socha, Filip Handy, Konrad Bukowczan, Emil Możdżonek, Patryk Koczur, Mateusz Pawlus, Kacper Kostorz, Kacper Gawor, Jakub Kwaśny 
 
SportSlaski.pl: Zakończyliście pierwszą część sezonu w efektowny sposób pokonując 8:2 na wyjeździe MSPN Górnik Zabrze. Lider wysoko ograł ostatnia drużynę w tabeli...
Paweł Łoś: Udanie zakończyliśmy rundę jesienną. Mecz kontrolowaliśmy od początku do końca. Zespół dobrze zareagował na porażkę z Ruchem Chorzów. Postawiliśmy w Zabrzu kropkę nad „i”, jesteśmy na pierwszym miejscu. 
 
Od samego początku zakładaliście grę o pierwsze miejsce, zarazem awans do Centralnej Ligi Juniorów?
Tak, zakładaliśmy przed startem sezonu grę o mistrzostwo. Za każdym razem koncentrowaliśmy się na najbliższym meczu. Dzięki takiemu podejściu na półmetku cel udało nam się zrealizować. Mamy dwa punkty przewagi nad drugim Ruchem Chorzów, a mogliśmy mieć większą przewagę. Jestem z zespołu i poszczególnych zawodników bardzo zadowolony, stanęli na wysokości zadania. 
 
Przewagę mogliście mieć większą, ale zaliczyliście wpadkę w pierwszej kolejce. Pokonaliście Polonię Bytom 6:0, wynik został jednak zweryfikowany jako walkower na korzyść rywala...
Zanotowaliśmy falstart. W tym meczu wystąpił nieuprawniony do gry zawodnik. Mleko się wylało, nie chciałbym wracać do tego wydarzenia. Sam mecz był dobry w naszym wykonaniu. Objęliśmy prowadzenie, następnie od 11. minuty graliśmy w osłabieniu, a ostatecznie wygraliśmy 6:0. Po falstarcie zaliczyliśmy serię wygranych meczów aż do 14. kolejki. Praca nad sferą mentalną po pierwszym niepowodzeniu była istotna.
 
Kroczyliście od zwycięstwa do zwycięstwa aż do meczu na szczycie. Przegraliście u siebie z Ruchem Chorzów 0:2. Wicelider był zespołem lepszym?
Nie będę ukrywał, że Ruch wygrał zasłużenie. Czuliśmy ciężar tego meczu. Wydaje mi się, że zawodnicy mogli być przemotywowani. Sfera mentalna odegrała ważną rolę, nie bez znaczenia była dyspozycja dnia. Przegraliśmy tylko jeden mecz w lidze. Uważam, że stać nas na pokonanie Ruchu w rewanżu. 
 
Większość spotkań rozstrzygaliście na swoją korzyść bez straty gola. Straciliście tylko 9 bramek, zdobyliście 46. Dobra gra w destrukcji była waszym największym atutem?
Każda formacja spełniała swoje zadania, począwszy od obrony, którą jak mówią wygrywa się ligi, poprzez pomoc, która jest sercem tego zespołu, na ataku finalizującym składne akcje drużyny kończąc. Reasumując, na ten moment jesteśmy liderem i uważam, że wykonaliśmy dobrą pracę. 

Indywidualne wyróżnienia? Ktoś zasłużył na szczególne słowa uznania?
Zgodnie z cytatem: „Jesteśmy tak silni, jak nasze najsłabsze ogniwo”. Nie chce wyróżniać poszczególnych zawodników, ponieważ każdy zasłużył na pochwałę. Każdy z zawodników zapracował na dobro tego zespołu. Tworzymy grupę ludzi, która ciągle chce się rozwijać. Mamy zawodników o wielkim sercu i charakterze. Jak mawia Jose Marii, koordynator z Athletic Bilbao: „My nie chcemy produkować zawodników. My chcemy tworzyć wspaniałych i odpowiedzialnych ludzi.” Ludzi,  którzy uczą się każdego dnia życia i rzemiosła piłkarskiego. Piłka nożna ma wiele pięknych cech, które niewątpliwie mogą przydać się w życiu codziennym. To m.in. wcześniej wyartykułowany charakter, a także pewność siebie, kreatywność, wiara i wiele, wiele innych. Pracujemy indywidualnie i rozwijamy się jako zespół.
 
Przed wami okres roztrenowania. Następnie przyjdzie czas na przygotowanie zespołu do rundy rewanżowej. Jakie macie plany na okres przygotowawczy?
W najbliższych tygodniach skupimy się na pracy indywidualnej z zawodnikami. 23 stycznia wyjedziemy na obóz, potem rozpoczniemy serię gier kontrolnych. Zakładamy spokojną pracę przed rundą rewanżową. Druga część rozgrywek niewątpliwie będzie inna, czas pokaże co przyniesie. Chciałbym w tym miejscu podziękować przede wszystkim zawodnikom, całemu sztabowi trenerskiemu oraz zarządowi BBTS-u Podbeskidzie Bielsko-Biała za pierwsze pół roku.

Tabela I ligi Wojewódzkiej Juniorów Starszych oraz wyniki rundy jesiennej TUTAJ.
autor: KB

Przeczytaj również